Protean Reality [Chris Pitsiokos / Noah Punkt / Philipp Scholz] "Protean Reality" Clean Feed 2016, CF358 |
Pisząc o jazzie końca dwudziestego wieku podkreślało się często łączenie
tego gatunku przez młodych twórców, zbuntowanych twórców gatunku z
rockową, hardcorową ekspresją. Pisano tak o Zornie, o Thomasie Chapinie,
potem o Kenie Vandermarku. Współcześni, młodzi buntownicy jazzu dodają
do tego często jeszcze nowe brzmienie i elektronikę, ale niektórzy
starają się iść odmienną drogą. Protean Reality czyli Chris Pitsiokos,
Noah Punkt oraz Philipp Scholz zamiast po dosyć trywialne bity, sięgają
do muzyki współczesnej.
Najkrócej można by powiedzieć, że ich muzyką jest takim dziwnym koktajlem Ornette'a Colemana, Sex Pistols i Iannisa Xenakisa. I wcale nie będzie to dalekie od prawdy, bo ślady każdego z nurtów obecne są niemal namacalnie w muzyce zespołu. Saksofonista Chris Pitsiokos pracował z takimi tuzami jak Joe Morris, Peter Evans, Tyshawn Sorey, Nate Wooley, Paul Lytton i Weasel Walter. No i także z Lydią Lunch. Noah Punkt, grający na elektrycznym basie, ma za sobą współpracę z Timem Daisy, Peterem van Huffelem i Tobiasem Pfisterem. Partnerami perkusisty Scholza byli Rudi Mahall, Claudio Puntin czy Pablo Held. I właśnie niezwykły mix tych doświadczeń wpłynął na ich własną muzykę. Intensywność, natychmiastowość reakcji i niezwykły, mocny napęd - to kluczowe elementy pozwalające opisać ich muzykę, ale obecny jest tu i liryzmu oraz zaczerpnięte z abstrakcyjnej muzyki współczesnej konceptualne myślenie formą i harmonią, obecne wręcz namacalnie w każdym z trzech długich utworów na płycie.
Piękny album trzech przedstawicieli nowej generacji improwizatorów, będący śmiałą i przekonującą deklaracją wiary w muzykę, obwieszczoną z radością, złością i inwencją. Koniecznie!
Najkrócej można by powiedzieć, że ich muzyką jest takim dziwnym koktajlem Ornette'a Colemana, Sex Pistols i Iannisa Xenakisa. I wcale nie będzie to dalekie od prawdy, bo ślady każdego z nurtów obecne są niemal namacalnie w muzyce zespołu. Saksofonista Chris Pitsiokos pracował z takimi tuzami jak Joe Morris, Peter Evans, Tyshawn Sorey, Nate Wooley, Paul Lytton i Weasel Walter. No i także z Lydią Lunch. Noah Punkt, grający na elektrycznym basie, ma za sobą współpracę z Timem Daisy, Peterem van Huffelem i Tobiasem Pfisterem. Partnerami perkusisty Scholza byli Rudi Mahall, Claudio Puntin czy Pablo Held. I właśnie niezwykły mix tych doświadczeń wpłynął na ich własną muzykę. Intensywność, natychmiastowość reakcji i niezwykły, mocny napęd - to kluczowe elementy pozwalające opisać ich muzykę, ale obecny jest tu i liryzmu oraz zaczerpnięte z abstrakcyjnej muzyki współczesnej konceptualne myślenie formą i harmonią, obecne wręcz namacalnie w każdym z trzech długich utworów na płycie.
Piękny album trzech przedstawicieli nowej generacji improwizatorów, będący śmiałą i przekonującą deklaracją wiary w muzykę, obwieszczoną z radością, złością i inwencją. Koniecznie!
autor: Marek Zając
Chris Pitsiokos: alto saxophone
Noah Punkt: electric bass
Philipp Scholz: drums, percussion
1. Torturer's Horse
2. Green Water
3. Calmly On Hot
płyta do nabycia na multikulti.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz