poniedziałek, 20 czerwca 2016

Dave Liebman / Richie Beirach "Balladscapes" Intuition 2016, INT3444

Dave Liebman / Richie Beirach "Balladscapes" Intuition 2016, INT3444
Pierwszy raz grali razem półwieku temu. Prezydentem Stanów był wtedy Lyndon Johnson, na scenie królowali The Beatles, a film "My Fair Lady" zdobył wtedy osiem Oskarów. Pierwszą wspólną płytę nagrali w 1975 roku („Forgotten Fantasies”), ale przez lata regularnie spotykali się na 19 ulicy na Manhattanie, by po prostu razem grać i cieszyć się muzyką. Regularnie też koncertowali w duecie, a w latach osiemdziesiątych razem tworzyli zespół Quest (jeszcze z Elvinem Jonesem w składzie). Teraz znów razem weszli do studia, by cieszyć się wspólnym jam session, powracając do swoich ulubionych ballad, a czasem po prostu improwizując. Czynią to w cudowny, niespieszny sposób, z oszczędnością godną dojrzałych, świadomych swej sztuki mistrzów.

Dave Liebman, po ukończeniu u Lenniego Tristano studiów w zakresie teorii muzyki i kompozycji, a saksofonu i fletu u Charlesa Lloyda, podjął – w 1971 roku – swą pierwszą pracę w zespole Elvina Jonesa z którym występował blisko dwa lata. Wcześniej, jeszcze na początku lat 70 założył warsztatową, jazz-rockową formację The Wheel Drive. Po przejściu (1973-74) do grupy Milesa Davisa, kierował równocześnie formacją Lookout Farm, jedną z wielu, które próbowały łączyć jazz z muzyką Indii. Pod koniec lat 70. koncertował z Chick’em Coreą, prowadził odnoszący spore sukcesy autorski kwintet (gdzie grali Terumasa Hino, John Scofield, Ron McLure i Adam Nussbaum). Liebman był w tym okresie jednym z czołowych saksofonistów wykonujących improwizowaną muzykę fusion. W latach 80. znów grał z Milesem Davisem, tworząc w jego zespole swoje opus magnum. Po dziś dzień saksofonista jest niezwykle aktywnym twórcą, koncertującym i nagrywającym z najwybitniejszymi artystami jazzu i muzyki awangardowej, ale jest również zaangażowany w rozmaite projekty edukacyjne, jako animator jazzowej sceny i wykładowca akademicki.

Beirach jest nowojorczykiem. Studiował muzykę klasyczną i jazz, a pianistycznie dojrzewał pod okiem Lenniego Tristano. I tutaj właśnie spotkał Dave'a Liebmana. Ukończył Berklee School of Music oraz Manhattan School of Music gdzie uzyskał dyplom z teorii muzyki oraz jazzowej kompozycji. Aktywny na scenie jazzowej od roku 1972 gdy rozpoczął współpracę ze Stanem Getzem oraz Chetem Bakerem, w swej pianistyce najczęściej odwoływał się do dokonań klasycznych jazowych twórców - Arta Tatuma i Billa Evansa, a ze współczesnych - McCoy'a Tynera i Chicka Corea'i, ale prawdziwą karierę zrobił jako kompozytor i aranżer, a nie instrumentalista (jego kompozycje - "Leaving" czy "Elm" dzisiaj zaliczane są do jazzowych standardów, ale pisał także piosenki). Ostatnimi laty z rzadka tylko aktywny jako instrumentalista.

W tym nagraniu na pierwszy plan wysuwa się pianistyka Richie'go Beirach - to on niespiesznie buduje atmosferę i harmonię, wprowadza i kończy poszczególne kompozycje, nadaje barwę i niespieszne tempo poszczególnym utworom. Partie Liebmana są natomiast dramaturgiczną osią poszczególnych kompozycji - niezależnie od tego czy gra temat czy po prostu improwizuje. Ten album to spokój i wyciszenie, niezwykły przykład na to, że w muzyce wcale nie musi się wiele wydarzyć, by powiedzieć, zagrać to, co najistotniejsze. Że samoograniczenie rodzi się dojrzałości, a umiar jest kwintesencją dobrego smaku. Jedna z prawdziwych perełek wśród balladowych, nastrojowych płyt. Koniecznie!
autor: Józef Paprocki


Dave Liebman: saxophones
Richie Beirach: piano

1. Siciliana
2. For All We Know
3. This Is New
4. Quest
5. Master of the Obvious
6. Zingaro
7. Sweet Pea
8. Kurtland
9. Moonlight in Vermont
10. Lazy Afternoon
11. Welcome / Expression
12. Day Dream

płyta do nabycia na multikulti.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz