sobota, 13 czerwca 2015

Joelle Leandre / Nicole Mitchell "Sisters Where", Rogue ART 2014, ROG0055

Joelle Leandre / Nicole Mitchell "Sisters Where", Rogue ART 2014, ROG0055
To bardzo misterne nagranie. Chociaż gdy myślimy o muzyce improwizowanej słowa takie jest "misterny" czy "przemyślany" rzadko przychodzą nam do głowy. Często zamiast nich mówimy o "przypadkowości", "intuicji" czy "podświadomości". Bo tak muzyka ta brzmi na pierwszy rzut nieobeznanego z nią ucha. Gdy jednak wsłuchać się w nią uważnie, gdy sięgnąć po płytę nie jeden, ale trzy lub więcej razy, dopiero wtedy zauważamy jaką delikatną tkankę potrafią stworzyć improwizatorzy. Oczywiście nie jest to regułą, nie każdy to potrafi, nie zawsze i nie z każdym się uda nawet temu, który potrafi. Tu jednak, dwie niezwykłe kobiety - Joelle Leandre i Nicole Mitchell - taką właśnie misterną muzyką obdarzają słuchaczy.

Joelle Leandre i Nicole Mitchell
Wywodzą się z odmiennych światów muzycznych, zazębiających się gdzieś na krawędziach. Joelle Leandre, francuska kontrabasistka, improwizatorka i kompozytorka, od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku aktywna jest na polu muzyki współczesnej (współpracowała m.in. z Johnem Cagem, Pierrem Boulez, ale i tancerzem i choreografem Mercem Cunninghamem) i improwizowanej - współpracowała (koncertując i nagrywając) z Marilyn Crispell, Ursem Leimgruberem, Fritzem Hauserem, Derekiem Bailey'em, Barre Phillipsem, Evanem Parkerem, Irene Schweizer, Stevem Lacy'm, Maggie Nicols, Fredem Frithem, Carlosem Zingaro, Johnem Zornem, Susie Ibarrą, J. D. Parranem, Kevinem Nortonem, Eric'iem Watsonem, Ernsten Reijsegerem, Sylvie Courvoisier, ale także muzykami wywodzącymi się AACM-u: Anthonym Braxtonem, Georgem Lewisem czy Roscoe Mitchellem. I to właśnie trzy ostatnie nazwiska łączą ją z Nicole Mitchell - chicagowską flecistką, improwizatorką, kompozytorką i animatorką muzycznej sceny (była w przeszłości m.in. prezesem AACM-u) Wietrznego Miasta. Nicole Mitchell częściej zresztą kojarzona jest z tradycją AACM-u i Great Black Music niż stricte wolną improwizacją, ale właśnie śladem trzech wspomnianych mistrzów koncertuje i nagrywa właściwie z każdym muzykiem liczącym się w świecie awangardy.

Jak należało by się spodziewać, nie ma na tej płycie melodii czy hymnicznych utworów wywodzących się z Great Black Music. Nie ma obłędnych solówek rodem z freejazzowej tradycji. Są za to próby zrozumienia natury pojedynczych dźwięków, sonorystyczne poszukiwania i poszerzanie brzmieniowych możliwości instrumentów. Ale wszystko to ma służyć - i służy - muzyce. Budowana ze szmerów, szeptów, pojedynczych zgrzytów, czasem dźwięków, momentami rozrastających się do krótkich, urywanych fraz muzyka, jest niezwykłym doświadczeniem muzykalności i wrażliwości każdej z improwizatorek, tworzących z tych ułomków nierozerwalną muzyczną tkankę, która zdaje się być z jednej strony czymś organicznym i naturalnym, z drugiej zaś - przemyślanym aktem kreacji.

Piękna muzyka w której wszystko - także i cisza - ma swoje miejsce.
autor: Józef Paprocki

Joëlle Léandre: double bass
Nicole Mitchell: flute, alto flute
1. Sisters on Venus (6:51)
2. Sisters on Uranus (9:22)
3. Sisters on Mercury (8:39)
4. Sisters on Mars (6:13)
5. Sisters on Saturn (8:18)
6. Back on Earth (3:07)

płyta do nabycia na multikulti.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz