Lama + Joachim Badenhorst "The Elephant´s Journey" Clean Feed 2015, CF331 |
O portugalsko-kanadyjskim triu Lama pisali jako o prawdziwym objawieniu
progresywnego jazzu - elektroakustycznej muzyki gdzie "live eletronics"
jest równorzędnym partnerem dla instrumentów akustycznych. Dzisiaj Lama
jest jednym z najbardziej intrygujących grup europejskich. Europejskich,
bo grupa narodziła się Amsterdamie gdzie trębaczka Susanna Santos Silva
oraz basista i kompozytor Gonçalo Almeida studiowali w Królewskim
Konserwatorium, a kanadyjski perkusista Greg Smith pracował. Ich muzyka
może być poetycka i łagodna, bez utraty gęstości faktury i intensywności
wywiedzionej z free jazzowej tradycji, a i przy tym pełna jest
żarliwości tak charakterystycznej dla jazzu południa Europy. I chociaż
formalnie muzyka ta nie jest odległa od głównego nurtu, to jednak
kreatywne użycie elektroniki oraz intensywność emocjonalna osadza muzykę
tria wśród tuzów jazzowej awangardy.
Na najnowszej płycie brzmią może jeszcze bardziej jazzowo niż poprzednio - dołącza bowiem do nich lider innego europejskiego tria (niemniej wcale cenionego), a mianowicie belgijski klarnecista Joachim Badenhorst z Baloni trio. Ale jego udział sprawia, że muzyka staje także bardziej abstrakcyjna i mroczna zarazem. Czasami, jak choćby w pierwszej kompozycji "Razor´s Edge", faktura stopniowo się zagęszcza i narasta napięcie, co zbliża nieco brzmienie zespołu do tego znanego choćby z nagrań Fire! Matsa Gustafssona.
Tutaj
jednak elektroniczne preparacje mogą także czerpać z tradycji choćby
hip-hopu i R&B, co wszakże nie oznacza, że muzyka w jakimkolwiek
momencie nabiera tanecznego charakteru. Płyta, jako całość jest
niezmiernie wciągająca i zaskakująca zarazem, a przeniesienie muzyki na
bardziej abstrakcyjny poziom sprawia, że potrzeba nieco więcej uwagi i
nacieszyć się nią w pełni. Polecam gorąco!
Na najnowszej płycie brzmią może jeszcze bardziej jazzowo niż poprzednio - dołącza bowiem do nich lider innego europejskiego tria (niemniej wcale cenionego), a mianowicie belgijski klarnecista Joachim Badenhorst z Baloni trio. Ale jego udział sprawia, że muzyka staje także bardziej abstrakcyjna i mroczna zarazem. Czasami, jak choćby w pierwszej kompozycji "Razor´s Edge", faktura stopniowo się zagęszcza i narasta napięcie, co zbliża nieco brzmienie zespołu do tego znanego choćby z nagrań Fire! Matsa Gustafssona.
Lama trio |
autor: Marek Zając
Joachim Badenhorst: clarinet, bass clarinet
Susana Santos Silva: trumpet, flugelhorn
Gonçalo Almeida: double bass, effects, loops
Greg Smith: drums, electronics
1. Razor´s Edge
2. The Process
3. A Hunger Artist
4. Crime & Punishment
5. Murakami
6. The Spy
7. The Elephant´s Journey
8. Don Quixote
płyta do nabycia na multikulti.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz