Cortex [Thomas Johansson / Kristoffer Alberts / Ola Hoyer / Gard Nilssen] "Live in New York" Clean Feed 2016, CF381 |
Kwartet z altowym saksofonem, trąbką i sekcją rytmiczną, ale bez
instrumentu harmonicznego wprowadzili do free jazzu (właściwie
zapoczątkowali ten gatunek) Ornette Coleman z Donem Cherrym i właśnie z
nich wizją muzyki konfrontowani są wszyscy ci, którzy w takim
zestawieniu grają. Potem - by dobić wszystkich - pojawia się jeszcze
kwartet Masada z Johnem Zornem i Davem Douglasem. I już mamy tło, na
którym będziemy mówić o muzyce kwartetu Cortex.
Tak naprawdę jednak Kristoffer Alberts (saksofony - altowy i barytowy) oraz Thomas Johansson (kornet) nie mają się czego wstydzić i mogą bez fałszywej skromności zachwalać własną twórczość. Młody norweski kwartet (dochodzą do tego jeszcze grający na kontrabasie Ola Hoyer oraz perkusista Gard Nilssen) to świetny, rzetelny zespół, o znakomitym instrumentalnym przygotowaniu i mający na dodatek wizję własnej muzyki. Niezwykle energetyczny i mocny, mieszający gatunki, ale też zawsze pewnie stojący na platformie zwanej "jazz" jest jakby przeniesieniem do współczesnego świata muzyki gigantów lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Potrafią oni czerpać z hard-bopu, jak i współczesnego rocka, gładko - jak Zorn z Douglasem (otwierające płytę "Opening", ale też "Fall" mogłoby śmiało być wykonywane przez słynną Masadę) - poruszać się płynnie w rozmaitych stylistykach, a równocześnie zachować indywidualizm własnego, zespołowego brzmienia. I nic to, że po raz kolejny prezentują na płycie koncertowy materiał - w takiej formie chce się do tego zespołu powracać wciąż i wciąż. Czapki z głów, świetne granie!
Tak naprawdę jednak Kristoffer Alberts (saksofony - altowy i barytowy) oraz Thomas Johansson (kornet) nie mają się czego wstydzić i mogą bez fałszywej skromności zachwalać własną twórczość. Młody norweski kwartet (dochodzą do tego jeszcze grający na kontrabasie Ola Hoyer oraz perkusista Gard Nilssen) to świetny, rzetelny zespół, o znakomitym instrumentalnym przygotowaniu i mający na dodatek wizję własnej muzyki. Niezwykle energetyczny i mocny, mieszający gatunki, ale też zawsze pewnie stojący na platformie zwanej "jazz" jest jakby przeniesieniem do współczesnego świata muzyki gigantów lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Potrafią oni czerpać z hard-bopu, jak i współczesnego rocka, gładko - jak Zorn z Douglasem (otwierające płytę "Opening", ale też "Fall" mogłoby śmiało być wykonywane przez słynną Masadę) - poruszać się płynnie w rozmaitych stylistykach, a równocześnie zachować indywidualizm własnego, zespołowego brzmienia. I nic to, że po raz kolejny prezentują na płycie koncertowy materiał - w takiej formie chce się do tego zespołu powracać wciąż i wciąż. Czapki z głów, świetne granie!
autor: Józef Paprocki
Cortex:
Thomas Johansson: cornet
Kristoffer Alberts: tenor saxophone, baritone saxophone
Ola Hoyer: double bass
Gard Nilssen: drums
1. Higgs
2. Fall
3. Ghost March / Ahead
płyta do nabycia na multikulti.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz