Pauline Kim / Jesse Mills / David Fulmer / Jay Campbell / Jane Sheldon / Mellissa Hughes / Kirsten Sollek "John Zorn: The Alchemist", Tzadik 2014, TZ8314 |
Świętując swoje 60. urodziny, amerykański saksofonista jazzowy,
kompozytor i dyrygent John Zorn wystąpił w warszawskiej Sali Kongresowej
z aż siedmioma projektami: Song Project, Iluminations, The Holy
Visions, The Alchemist, Templars-in Sacred Blood i wreszcie The Dreamers
i Electric Masada. Publiczność festiwalu Warsaw Summer Jazz Days
spędziła z twórczością Zorna cztery godziny.
Zorn wystąpił przed publicznością festiwalu Warsaw Summer Jazz Days, w ramach którego odbywał się koncert „Zorn at 60.”, w towarzystwie aż 20 muzyków. Do Warszawy przyjechał także m.in. wokalista Mike Patton, gitarzysta Marc Ribot, pianista John Medeski, perkusista Joey Baron i wibrafonista Kenny Wollesen.
Projekt "The Alchemist" zamykał drugi set John Zorn @60. Usłyszeliśmy kompozycję tytułową z płyty, która została wydana przez nowojorską wtrwórnię Tzadik. Napisana na Kwartet smyczkowy w składzie: Pauline Kim (skrzypce), Jesse Mills (skrzypce), David Fulmer (altówka) i Jay Cambpell (wiolonczela), w zamyśle kompozytora ma być prawdziwą i wierną kroniką ezoterycznych seansów spirytystycznych. Zawiera opis procedur przeprowadzanych przez Jego Wysokość Alchemika Doktora Johna Dee oraz zapis jednego z seansów, podczas którego Edward Kelly sprawił, że 9 porządków chórów anielskich ukazało się zebranym. Podróż przez laboratorium Alchemika. Seans wywoływania chórów anielskich. Wirtuozeria liryki, numerologii, modlitw, kanonów, kontrapunktowej złożoności jak i alchemicznych procedur (destylacja, kalcynacja, krystalizacja, sublimacja, oczyszczanie, rotacja) i wreszcie duch fugi.
Druga kompozycja na płycie to napisana na trzy głosy żeńskie "Earthspirit", usłyszymu tu trzy śpiewaczki a capalla: Mellissę Hughes, Jane Sheldon i Kirsten Sollek. I tak jak w przypadku "The Alchemist" tak i tu mamy tematyczne nawiązanie, swoisty kompozytorski komentarz do pewnego faktu z celtyckiej mitologii. kiedy to Amergin, syna księcia Mila, który wziął udział w ostatniej inwazji ludów goidelskich na Irlandię, spotkał boginie Zwierzchności: Eriu, Banbę i Fodlę (pewnie dlatego "Earthspirit" Zorn napisał na trzy żeńskie głosy) obiecując im nazwanie Zielonej Wyspy ich imionami. Był znakomitym czarodziejem przeciwstawiającym skutecznie swą moc magii druidów z plemienia Tuatha De Danann, sprawiedliwym sędzią, który wydał wiele wyroków, ale nade wszystko znamienitym bardem.
Warto tu przypomnieć, że w 2013 roku, John Zorn - kompozytor został wreszcie doceniony także przez branżę muzyczną, w roku jego 60. urodzin - instytucje zajmujące się tzw. oficjalnym obiegiem kultury zachłysnęły się Zornem i jego artystycznym dorobkiem. Kompozycje twórcy można było w tym roku usłyszeć już w Museum of Modern Art, gdzie m.in. jego "Preludia gnostyckie" na harfę i wibrafon zostały wykonane przed płótnem Claude’a Moneta "Lilie wodne". Nieodległe Metropolitan Museum of Art również zaproponowało mu konfrontacje z wielkimi dziełami sztuki wizualnej, zamawiając u niego zupełnie nowe kompozycje.
Zorn wystąpił przed publicznością festiwalu Warsaw Summer Jazz Days, w ramach którego odbywał się koncert „Zorn at 60.”, w towarzystwie aż 20 muzyków. Do Warszawy przyjechał także m.in. wokalista Mike Patton, gitarzysta Marc Ribot, pianista John Medeski, perkusista Joey Baron i wibrafonista Kenny Wollesen.
Projekt "The Alchemist" zamykał drugi set John Zorn @60. Usłyszeliśmy kompozycję tytułową z płyty, która została wydana przez nowojorską wtrwórnię Tzadik. Napisana na Kwartet smyczkowy w składzie: Pauline Kim (skrzypce), Jesse Mills (skrzypce), David Fulmer (altówka) i Jay Cambpell (wiolonczela), w zamyśle kompozytora ma być prawdziwą i wierną kroniką ezoterycznych seansów spirytystycznych. Zawiera opis procedur przeprowadzanych przez Jego Wysokość Alchemika Doktora Johna Dee oraz zapis jednego z seansów, podczas którego Edward Kelly sprawił, że 9 porządków chórów anielskich ukazało się zebranym. Podróż przez laboratorium Alchemika. Seans wywoływania chórów anielskich. Wirtuozeria liryki, numerologii, modlitw, kanonów, kontrapunktowej złożoności jak i alchemicznych procedur (destylacja, kalcynacja, krystalizacja, sublimacja, oczyszczanie, rotacja) i wreszcie duch fugi.
Druga kompozycja na płycie to napisana na trzy głosy żeńskie "Earthspirit", usłyszymu tu trzy śpiewaczki a capalla: Mellissę Hughes, Jane Sheldon i Kirsten Sollek. I tak jak w przypadku "The Alchemist" tak i tu mamy tematyczne nawiązanie, swoisty kompozytorski komentarz do pewnego faktu z celtyckiej mitologii. kiedy to Amergin, syna księcia Mila, który wziął udział w ostatniej inwazji ludów goidelskich na Irlandię, spotkał boginie Zwierzchności: Eriu, Banbę i Fodlę (pewnie dlatego "Earthspirit" Zorn napisał na trzy żeńskie głosy) obiecując im nazwanie Zielonej Wyspy ich imionami. Był znakomitym czarodziejem przeciwstawiającym skutecznie swą moc magii druidów z plemienia Tuatha De Danann, sprawiedliwym sędzią, który wydał wiele wyroków, ale nade wszystko znamienitym bardem.
Warto tu przypomnieć, że w 2013 roku, John Zorn - kompozytor został wreszcie doceniony także przez branżę muzyczną, w roku jego 60. urodzin - instytucje zajmujące się tzw. oficjalnym obiegiem kultury zachłysnęły się Zornem i jego artystycznym dorobkiem. Kompozycje twórcy można było w tym roku usłyszeć już w Museum of Modern Art, gdzie m.in. jego "Preludia gnostyckie" na harfę i wibrafon zostały wykonane przed płótnem Claude’a Moneta "Lilie wodne". Nieodległe Metropolitan Museum of Art również zaproponowało mu konfrontacje z wielkimi dziełami sztuki wizualnej, zamawiając u niego zupełnie nowe kompozycje.
autor: Jarosław Lisiak
Jay Campbell: cello
David Fulmer: violia
Mellissa Hughes: voice
Pauline Kim: violin
Jesse Mills: violin
Jane Sheldon: voice
Kirsten Sollek: voice
1. The Alchemist
2. Earthspirit
płyta do kupienia na multikulti.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz