Arild Andersen "The Rose Window. Live At Theater Gütersloh - European Jazz Legends – 06" Intuition 2016, INTCHR71318 |
Jeśli istnieje coś takiego jak kanon europejskiego jazzu to norweski
kontrabasista Arild Andersen z pewnością do niego się zalicza. Stał na
czele nowej fali europejskiego jazzu, która na przełomie lat 60. i 70.
stworzyła tak znaczące pozycje jak "Eternal Rythym" Dona Cherry'ego z
1968 roku, "Afric Pepperbird" kwartetu Jana Garbarka z 1970 roku,
"Underwear" Bobo Stensona z 1971 roku i płytę "Terje Rypdal" Rypdala z
1971 roku.
Pierwsza połowa lat siedemdziesiątych była dla Andersena okresem wielkiej aktywności. Nie tylko bowiem nagrywał z muzykami skandynawskimi, ale przez jakiś czas mieszkał i pracował w Nowym Jorku, gdzie grał m.in. ze Stanem Getzem, Sonny Rollinsem i Paulem Bley. Wraz z kilkoma innymi norweskimi muzykami - perkusistą Jonem Christensenem, trębaczem Nilsem Petterem Molvarem, saksofonistą Tore Brunborgiem i pianistą Jonem Balke utworzył grupę od 1984 r. znaną, jako Masqualero, z którą wydał cztery albumy. Poza działalnością w Masqualero Andersen nagrywał także, jako sideman, m.in. z norweskim pianistą Ketilem Bjornstadem (albumy "The Shadow" i "Odyssey" z 1990 r.) i polskim trębaczem Tomaszem Stańką (płyta "Bluish" z 1991 r.). Ma na swoim koncie wiele autorskich perełek jak albumy Sagn (Kirkelig Kulturverksted) powstały w 1990 r. na festiwalu Vossajazz, Arv (Kirkelig Kulturverksted) w 1993 r., "If You Look Far Enough" (ECM) w 1993 r., stworzył także muzykę do przedstawienia teatralnego opartego na słynnej powieści Sigrid Undset "Kristin Lavransdatter/Krystyna, córka Lawransa (Kirkelig Kulturverksted), "Hyperborean" (ECM) w 1997 r., "Celebration" (ECM) w 2012 i "Mira" (ECM) w 2014.
Najnowszy album ukazuje się w prestiżowej serii wydawniczej "European Jazz Legends", zasłużonego europejskiego wydawnictwa płytowego - Intuition Records. Za nami nagrania tria Dieter Glawischnig / Hans Glawischnig / Manfred Schoof, kwartetu Jaspera van't Hofa, tria Enrico Pieranunzi / Jasper Somsen / Andre Ceccarelli, kwartetu Alexandra Von Schlippenbacha i kwartetu Henri Texiera. Wszystkie płyty tej serii łączy miejsce rejestracji, Theater Gütersloh w Niemczech, sali o wyjątkowej akustyce, audiofilską jakość słychać w każdym nagraniu.
Arild Andersen dobrał sobie wyśmienitych muzyków młodego pokolenia, na fortepianie, porównywany do Billa Evansa, Keitha Jarretta czy Brada Mehldaua Helge Lien (w Polsce znany ze współpracy z Adamem Bałdychem) i za perkusją Gard Nilssen ((Bushman’s Revenge, Puma, sPacemoNkey, Astro Sonic, Team Hegdal, Cortex, Lord Kelvin, Zanussi 5, ale też i prowadzony przez Macieja Obarę Obara International).
Arild Andersen na płycie jawi się, jako kontrabasista, ze wszystkich jazzowych kontrabasistów najmniej „ortodoksyjny”. Ma odwagę wyróżniać się. Nie ulega poddańczo prawidłom sztuki jazzowej, lecz je wykorzystuje i używa ich zgodnie ze swoim artystycznym sumieniem. To nagranie ma coś z opowiadania, a może bardziej dialogowania. Dlatego w graniu trójki muzyków słyszymy dźwiękowy odpowiednik ludzkiej mowy, z westchnieniami, chwilami zawahania, zadumy. Niektóre frazy ocierają się wręcz o ciszę, bezszelestnie prześlizgując się gdzieś obok nas. Arild Andersen z młodszymi adeptami jazzu nie jest już eksperymentatorem, tak jak w latach 60. czy 70., raczej muzycznym alchemikiem, który jakiś czas temu odnalazł w labiryntach muzyki ostatniego półwiecza filozoficzny kamień, którego blaskowi nie można się oprzeć!
Pierwsza połowa lat siedemdziesiątych była dla Andersena okresem wielkiej aktywności. Nie tylko bowiem nagrywał z muzykami skandynawskimi, ale przez jakiś czas mieszkał i pracował w Nowym Jorku, gdzie grał m.in. ze Stanem Getzem, Sonny Rollinsem i Paulem Bley. Wraz z kilkoma innymi norweskimi muzykami - perkusistą Jonem Christensenem, trębaczem Nilsem Petterem Molvarem, saksofonistą Tore Brunborgiem i pianistą Jonem Balke utworzył grupę od 1984 r. znaną, jako Masqualero, z którą wydał cztery albumy. Poza działalnością w Masqualero Andersen nagrywał także, jako sideman, m.in. z norweskim pianistą Ketilem Bjornstadem (albumy "The Shadow" i "Odyssey" z 1990 r.) i polskim trębaczem Tomaszem Stańką (płyta "Bluish" z 1991 r.). Ma na swoim koncie wiele autorskich perełek jak albumy Sagn (Kirkelig Kulturverksted) powstały w 1990 r. na festiwalu Vossajazz, Arv (Kirkelig Kulturverksted) w 1993 r., "If You Look Far Enough" (ECM) w 1993 r., stworzył także muzykę do przedstawienia teatralnego opartego na słynnej powieści Sigrid Undset "Kristin Lavransdatter/Krystyna, córka Lawransa (Kirkelig Kulturverksted), "Hyperborean" (ECM) w 1997 r., "Celebration" (ECM) w 2012 i "Mira" (ECM) w 2014.
Najnowszy album ukazuje się w prestiżowej serii wydawniczej "European Jazz Legends", zasłużonego europejskiego wydawnictwa płytowego - Intuition Records. Za nami nagrania tria Dieter Glawischnig / Hans Glawischnig / Manfred Schoof, kwartetu Jaspera van't Hofa, tria Enrico Pieranunzi / Jasper Somsen / Andre Ceccarelli, kwartetu Alexandra Von Schlippenbacha i kwartetu Henri Texiera. Wszystkie płyty tej serii łączy miejsce rejestracji, Theater Gütersloh w Niemczech, sali o wyjątkowej akustyce, audiofilską jakość słychać w każdym nagraniu.
Arild Andersen dobrał sobie wyśmienitych muzyków młodego pokolenia, na fortepianie, porównywany do Billa Evansa, Keitha Jarretta czy Brada Mehldaua Helge Lien (w Polsce znany ze współpracy z Adamem Bałdychem) i za perkusją Gard Nilssen ((Bushman’s Revenge, Puma, sPacemoNkey, Astro Sonic, Team Hegdal, Cortex, Lord Kelvin, Zanussi 5, ale też i prowadzony przez Macieja Obarę Obara International).
Arild Andersen na płycie jawi się, jako kontrabasista, ze wszystkich jazzowych kontrabasistów najmniej „ortodoksyjny”. Ma odwagę wyróżniać się. Nie ulega poddańczo prawidłom sztuki jazzowej, lecz je wykorzystuje i używa ich zgodnie ze swoim artystycznym sumieniem. To nagranie ma coś z opowiadania, a może bardziej dialogowania. Dlatego w graniu trójki muzyków słyszymy dźwiękowy odpowiednik ludzkiej mowy, z westchnieniami, chwilami zawahania, zadumy. Niektóre frazy ocierają się wręcz o ciszę, bezszelestnie prześlizgując się gdzieś obok nas. Arild Andersen z młodszymi adeptami jazzu nie jest już eksperymentatorem, tak jak w latach 60. czy 70., raczej muzycznym alchemikiem, który jakiś czas temu odnalazł w labiryntach muzyki ostatniego półwiecza filozoficzny kamień, którego blaskowi nie można się oprzeć!
autor: Witek Leśniak
Arild Andersen: double bass
Helge Lien: piano
Gard Nilssen: drums
1. Rose Window 7:31
2. Science 8:34
3. The Day 8:56
4. Outhouse 8:33
5. Hyperborean 12:42
6. Dreamhorse 5:40
7. Interview With Arild Andersen 6:40
płyta do nabycia na multikulti.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz