Tony Lakatos "Standard Time", Skip 2014, SKP91182 |
Znakomity kwartet prowadzony przez osiadłego w Niemczech węgierskiego
saksofonistę Tony'ego Lakatosa. Lider zebrał naprawdę mocny skład
złożony z pianisty Jima McNeely oraz Jaya Andersona na basie i Adama
Nussbauma na perkusji.
Mieszkający od lat we Frankfurcie nad Menem muzyk jest bez wątpienia jednym z czołowych europejskich saksofonistów. Od ukończenia w roku 1970 Konserwatorium im. Beli Bartoka w węgierskim Budapeszcie, ma na koncie ponad 150 albumów zarejestrowanych jako lider lub sideman. Koncertował i nagrywał wraz z europejską i amerykańską czołówką - Al Foster, Joanne Brackeen, Jasper Van't Hoff, Terri Lynne Carrington, Anthony Jackson i Kirk Lightsey to tylko najważniejsi z jego scenicznych partnerów. Dwa jego albumy "Recycling" i "The News" zostały uznane za najlepsze europejskie nagrania roku w wielu branżowych plebiscytach. Lakatos przez lata był także członkiem prestiżowego HR Bigband oraz stałym partnerem w zespołach Wolfganga Haffnera.
Tony Lakatos jest przez krytyków i publiczność postrzegany jako reprezentant amerykańskiej tradycji jazzowej. Przez lata bowiem odwoływał się brzmienia i muzyki Johna Coltrane'a, Sonny'ego Rollinsa i Michaela Breckera, ale też bardzo chętnie w swych nagraniach do amerykańskich songbooków - Hoagy Carmichaela czy George'a Gershwina. Największym jednak do tej pory sukcesem było "Gypsy Colours", album, na którym sięgnął do swoich węgierskich korzeni.
Na "Standard Time" usłyszymy oprócz lidera jego partnerów z HR Bigband - to właśnie dzięki długotrwałej współpracy kwartet jest tak niesamowicie zgrany. A muzyka jaką tworzą znów nie jest standardowa. Kwartet sięgnął bowiem po kompozycje, które dla lidera są wzruszające i z wielką klasą pokazuje tu, jak można zagrać z czułością, ale bez czułostkowości; z zachwytem, ale bez samozachwytu i z uwielbieniem, lecz bez autouwielbienia. Odwołują się tu wielu tradycji - słychać balladowy styl Phila Woodsa czy Barneya Wilena, pobrzmiewa Getz i Rollins. I chociaż nasze czasy niechętne są takiemu lirycznemu i delikatnemu muzykowaniu - warto sięgnąć pop ten album i jakąś czułość, dziecięcą prostotę w sobie obudzić. Z zachwytem i wzruszeniem, ale bez tanich chwytów. Polecam.
Mieszkający od lat we Frankfurcie nad Menem muzyk jest bez wątpienia jednym z czołowych europejskich saksofonistów. Od ukończenia w roku 1970 Konserwatorium im. Beli Bartoka w węgierskim Budapeszcie, ma na koncie ponad 150 albumów zarejestrowanych jako lider lub sideman. Koncertował i nagrywał wraz z europejską i amerykańską czołówką - Al Foster, Joanne Brackeen, Jasper Van't Hoff, Terri Lynne Carrington, Anthony Jackson i Kirk Lightsey to tylko najważniejsi z jego scenicznych partnerów. Dwa jego albumy "Recycling" i "The News" zostały uznane za najlepsze europejskie nagrania roku w wielu branżowych plebiscytach. Lakatos przez lata był także członkiem prestiżowego HR Bigband oraz stałym partnerem w zespołach Wolfganga Haffnera.
Tony Lakatos jest przez krytyków i publiczność postrzegany jako reprezentant amerykańskiej tradycji jazzowej. Przez lata bowiem odwoływał się brzmienia i muzyki Johna Coltrane'a, Sonny'ego Rollinsa i Michaela Breckera, ale też bardzo chętnie w swych nagraniach do amerykańskich songbooków - Hoagy Carmichaela czy George'a Gershwina. Największym jednak do tej pory sukcesem było "Gypsy Colours", album, na którym sięgnął do swoich węgierskich korzeni.
Na "Standard Time" usłyszymy oprócz lidera jego partnerów z HR Bigband - to właśnie dzięki długotrwałej współpracy kwartet jest tak niesamowicie zgrany. A muzyka jaką tworzą znów nie jest standardowa. Kwartet sięgnął bowiem po kompozycje, które dla lidera są wzruszające i z wielką klasą pokazuje tu, jak można zagrać z czułością, ale bez czułostkowości; z zachwytem, ale bez samozachwytu i z uwielbieniem, lecz bez autouwielbienia. Odwołują się tu wielu tradycji - słychać balladowy styl Phila Woodsa czy Barneya Wilena, pobrzmiewa Getz i Rollins. I chociaż nasze czasy niechętne są takiemu lirycznemu i delikatnemu muzykowaniu - warto sięgnąć pop ten album i jakąś czułość, dziecięcą prostotę w sobie obudzić. Z zachwytem i wzruszeniem, ale bez tanich chwytów. Polecam.
autor: Józef Paprocki
Tony Lakatos: tenor saxophone, soprano saxophone
Jim McNeeley: piano
Jay Anderson: bass
Adam Nussbaum: drums
1. All Or Nothing At All
2. Why Don’t I
3. Ask Me Now
4. Everybody’s Song But My Own
5. Ni Deklaw Evol
6. Michelle
7. Easy To Love
8. Turn Out The Stars
9. And What If I Don’t
płyta do kupienia na multikulti.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz