czwartek, 8 października 2015

Steven Lugerner Quartet [Steven Lugerner / Darren Johnston / Myra Melford / Matt Wilson] "For We Have Heard", Primary Records 2013, PR013

Steven Lugerner Quartet [Steven Lugerner / Darren Johnston / Myra Melford / Matt Wilson] "For We Have Heard", Primary Records 2013, PR013
Lider tego nagrania Steven Lugerner nie ma za sobą wielu płytowych nagrań czy długich tras koncertowych u boku słynnych muzyków. W tym gwiazdorskim składzie, obok Myry Melford, Matta Wilsona i Darrena Johnsona, jest - paradoksalnie - postacią właściwie anonimową. A wielka to szkoda, bo ten pochodzący z Kalifornii multiinstrumentalista jest postacią nad wyraz ciekawą.

Steven Lugerner, photo by Peter Varshavsky
Jest biegłym multiinstrumentalistą - tutaj gra na bodaj ośmiu dętych instrumentach (oprócz saksofonów i klarnetów także na fletach, oboju i rożku angielskim), a jeśli wierzyć jego internetowej biografii studiował grę na oboju, saksofonie oraz klarnecie. Koncertuje z rzadka, nagrywa jeszcze rzadziej dzieląc swój muzyczny czas pomiędzy San Francisco i Nowy York. Nie ma w dorobku współpracy z gwiazdami DownBeatu, chociaż do jego stałych partnerów zaliczyć należy pianistów Freda Herscha i Jasona Morana, trębacza Ralpha Alessi, grającą na saksofonach Jane Irę Bloom oraz kompozytora i perkusistę Johna Hollenbecka (o partnerach z tego nagrania już nie wspomnę). Debiutował późno, płytowe dokumentowanie swojego artystycznego dorobku rozpoczął w 2010 roku po ukończeniu The New School for Jazz and Contemporary Music w Nowym Jorku. W tym też roku rozpoczął współpracę z Myrą Melford, Darrenem Johnsonem oraz Mattem Wilsoonem.

Steven Lugerner
"For We Have Heard" jest drugą płyta kwartetu - pierwszy album zatytułowany "These Are The Words" ukazał się w 2011 roku. Jednak nie ma tu mowy o jakiejkolwiek zmianie muzycznej w pełnej skupienia i melancholii podróży, w jaką od początku istnienia zabrał swych słuchaczy kwartet. Muzyka zespołu bowiem bliska jest współczesnej kameralistyce z jednej strony oraz muzyce ilustracyjnej (filmowej czy teatralnej) z drugiej, traktowanych jednak jako część jazzowej tradycji. Pełne skupienia partie fortepianu czy też instrumentów dętych łamane są na zmianę przez partnerów, czasami nabierając coraz większego tempa, czasami stricte trzymając się tempa nadawanego konsekwentnie przez Matta Wilsona przy bardzo dużym i intensywnym wykorzystywaniu werbla.

To muzyka, w której nie ma zbyt wielu improwizowanych partii - starannie zakomponowane są tu kolejne wejścia, równiutko grane pięknie rozpisane unisona. Najwięcej wolności ma chyba Melford na fortepianie - jej nie krępuje żaden gorset i korzysta z tego czasami grając szybkie, przywodzące wspomnienie Dona Pullena pasaże, czasami tez preparując instrument. Najmniej tej wolności ma Wilson, którego gra stanowi szkielet misternie budowanych przez kwartet struktur i wywiązując się w tego zadania znakomicie niewiele ma chwil rzeczywistej, kreatywnej wolności.

Nie jest to free jazz, nie mainstream, ale pełna skupienia i nastroju podróż. Nie jest to muzyka dla każdego, bo nie każdemu odpowiada nieoczywiste, odarte z przepychu i efekciarskich chwytów piękno.
autor: Marcin Jachnik

Steven Lugerner: Bb clarinet, bass clarinet, oboe, English horn, soprano saxophone, alto saxophones, flute, alto flute
Darren Johnston: trumpet
Myra Melford: piano
Matt Wilson: drums

1. Us and our fathers
2. When a long blast is sounded
3. Drove out before us
4. Be strong and resolute
5. Before our very eyes
6. Through whose midst we passed
7. For we have heard
8. Up from the land
9. All those kings
10. Our children in time



płyta dostępna na multikulti.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz