sobota, 17 grudnia 2016

Eve Risser White Desert Orchestra "Les Deux Versants Se Regardent" Clean Feed 2016, CF399

Eve Risser White Desert Orchestra "Les Deux Versants Se Regardent" Clean Feed 2016, CF399
Czy Eve Risser to królowa lodu?

Ten, kto zna nagrania duetu Donkey Monkey wie, że to nieprawda, choć namiętność do zimowej tematyki w nazwach jest widoczna. Po wydanej w 2015 roku "Des pas sur la neige", jednej z najlepszych płyt roku przyszedł czas na White Desert Orchestra, wieloosobową odsłonę tej znakomitej multiinstrumentalistki i kompozytorki.

Tak zakończyliśmy recenzję płyty "Des pas sur la neige": (…) to właśnie, indywidualne potraktowanie brzmienia, poszerzanie go posługiwanie się własnym dźwiękowych językiem czynią jej sztukę tak niezwykłą i unikatową. Czasami jej instrument brzmi bowiem jak cymbały, czasem jak syntezator lub zestaw zagadkowych instrumentów perkusyjnych, czasem w końcu - czysto, akustycznie, piękne i majestatycznie. Solowe nagranie to jej opus magnum, gdzie każdy szczegół i każdy dźwięk jest dopieszczony i przemyślany, ale i nasycony emocjami, jak rzadko który fortepian wcześniej... Muzyka tak piękna, że bardzo trudno uwierzyć, iż w ogóle może istnieć. (…)

Tym razem Eve Risser mierzy się z big-bandem niemalże. Dziesięcioosobowy skład instrumentalistów to nie lada wyzwanie dla każdego muzyka. Dla muzyka poszukującego to wyzwanie po wielokroć!

Osiem kompozycji Risser uzupełnionych zostało o jedną autorstwa Johna Hollenbecka (jeden z trzech najwspanialszych momentów płyty). Całość stylistycznie rozpięta pomiędzy jazzem, muzyką improwizowaną i współczesną klasyką robi ogromne wrażenie. W wywiadach Risser mówi, że chciała zorkiestrować fortepian, instrument jej najbliższy, każdy pianista używa dziesięć palców, stąd dziesięciu członków orkiestry. Można pomyśleć, że to karkołomny pomysł, jednak mamy do czynienia z osobą obdarzoną wielką intuicją i odwagą zarazem, próżno szukać tu ścisłości formalnej, słychać echa pracy orkiestrowej Marii Schneider, kompozytorskich dokonań Steve’a Reicha, sonorystycznych poszukiwań Matsa Gustafssona … a nawet dorobku Sigur Ros.

Nie ma tutaj jednak nic z przypadkowości podobnych nagrań, każda z części jest dopracowana w szczegółach. Ale to wyobraźnia i ponadprzeciętna umiejętność różnicowania planów brzmieniowych i kształtowania barwy poszczególnych instrumentów sprawiają, że nie sposób przejść obok tego nagrania obojętnie. Risser świadomie buduje kulminację w każdym z utworów, za każdym razem stosując inne, z całej palety autorskich rozwiązań. Płyta „Les Deux Versants Se Regardent” jest dowodem, że Eve Risser wciąż się rozwija i ma coraz więcej do powiedzenia.
autor: Krzysztof Szamot

Sylvaine Hélary: flute, alto flute, bass flute, piccolo
Antonin Tri Hoang: alto saxophone, clarinet, bass clarinet
Benjamin Dousteyssier: tenor and bass saxophones 
Sophie Bernado: bassoon
Eivind Lonning: trumpet
Fidel Fourneyron: trombone 
Julien Desprez: electric guitar
Eve Risser: piano, prepared piano
Fanny Lasfargues: electro-acoustic bass guitar
Sylvain Darrifourcq: drums, percussions
1. Les Deux Versants Se Regardent
2. Tent Rocks
3. Eclats
4. Fumeroles
5. Homme-Age
6. Shaking peace
7. Earth Skin Cut
8. Jaspe



płyta do nabycia na multikulti.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz