Louis Sclavis / Craig Taborn / Tom Rainey "Eldorado Trio" Clean Feed 2010, CF193 |
Pod nazwą Eldorado Trio ukrywa się trójka świetne znanych nie tylko
miłośnikom free jazzu muzyków: francuski saksofonista i klarnecista
Louis Sclavis oraz dwóch Amerykanów - pianista Craig Taborn i perkusista
Tom Rainey. Nie współpracują oni ze sobą regularnie od lat -
prezentowana płyta jest pierwszym ich nagraniem (część utworów
zarejestrowano w studiu, część podczas koncertu w Casa de Musica, w
Porto).
Muzyka oscyluje gdzieś pomiędzy mainstreamem a free jazzam, ale bardzo duże piętno odciskają na niej trzecionurtowe poszukiwania Louisa Sclavisa. Ma przez to bardzo wychłodzony emocjonalnie charakter i zdaje się bliższą raczej dużej sali w filharmonii niż zadymionym jazzowym klubom (czego jednak nie należy traktować jako zarzut - to po prostu stwierdzenie faktu). Nie mała w tym zasługa także techniki gry Craiga Taborna - gra on na fortepianie w piękny, "perełkowy" sposób. Dźwięki jego instrumentu przypominają mieniące się w słońcu szklane kulki, a gęstość ich i delikatność przyprawia o zawrót głowy. Muzycy grają niczym jeden organizm, świetnie się rozumieją. Podkreślają to także improwizacje tria (trzy utwory na płycie, pozostałe to kompozycje Sclavisa), a techniki gry, inwencji i konsekwencji w realizacji raz przyjęty założeń można im tylko pozazdrościć. Świetna płyta!
autor: Józef PaprockiMuzyka oscyluje gdzieś pomiędzy mainstreamem a free jazzam, ale bardzo duże piętno odciskają na niej trzecionurtowe poszukiwania Louisa Sclavisa. Ma przez to bardzo wychłodzony emocjonalnie charakter i zdaje się bliższą raczej dużej sali w filharmonii niż zadymionym jazzowym klubom (czego jednak nie należy traktować jako zarzut - to po prostu stwierdzenie faktu). Nie mała w tym zasługa także techniki gry Craiga Taborna - gra on na fortepianie w piękny, "perełkowy" sposób. Dźwięki jego instrumentu przypominają mieniące się w słońcu szklane kulki, a gęstość ich i delikatność przyprawia o zawrót głowy. Muzycy grają niczym jeden organizm, świetnie się rozumieją. Podkreślają to także improwizacje tria (trzy utwory na płycie, pozostałe to kompozycje Sclavisa), a techniki gry, inwencji i konsekwencji w realizacji raz przyjęty założeń można im tylko pozazdrościć. Świetna płyta!
Louis Sclavis: soprano saxophone, bass clarinet
Craig Taborn: piano and fender rhodes
Tom Rainey: drums
1. Let It Drop
2. To Steve Lacy
3. Up Down Up
4. La Visite
5. Summer Worlds
6. Lucioles
7. Possibilities
8. Eldorado
płyta do nabycia na multikulti.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz