wtorek, 22 maja 2012

Ikue Mori / Mark Nauseef / Evan Parker / Bill Laswell "Near Nadir", Tzadik 2011, TZ7636


Ikue Mori / Mark Nauseef / Evan Parker / Bill Laswell "Near Nadir", Tzadik 2011, TZ7636
Z prawdziwą przyjemności prezentuję Państwu płytę będącą owocem spotkania i pracy czwórki gigantów współczesnej improwizacji – perkusisty i perkusjonisty Marka Nauseefa, angielskiego saksofonisty i improwizator Evana Parkera oraz dwójki muzyków na stałe związanych z Nowym Jorkiem: basista, kompozytor i producent Bill Laswell oraz specjalistka od elektronicznych brzmień Ikue Mori.

Muzyka tu zawarta powstała w pełnej symbiozie i telepatycznym porozumieniu, a oparta jest na dwóch filarach. Pierwszym jest głęboki i zupełnie niedubowy bass Laswella, ukryty w tle, pulsujący niczym krew w żyłach, dający muzyce napęd, stanowiący jest bazę i podstawę.
Drugi to cyfrowa zawiesina preparowana przez Ikue Mori, będąca dla tego nagrania nie krwią a oddechem. Oba te filary przenikają się ze sobą i niczym płuca i krwioobieg są życiem organicznego kwartetu.

Kolor i barwę, i melodię zawdzięcza ta płyta saksofonowi Ewana Parkera. Grający tutaj tylko na sopranie (ale czasami w przedziwny sposób brzmi on niczym bambusowy flet jak choćby w "Yuga Warp") muzyk, tym razem nienadużywa żadnej ze swoich ulubionych technik (a pamiętam jeden jego koncert gdzie przez czterdzieści minut piłował na oddechu okrężnym); gra z niezwykłą czujnością tworząc melodykę poszczególnych utworów. Jeżeli ktoś jednak spodziewa się po tym zdaniu zapadających w pamięć, rzewnych tematów to oczywiście jest w błędzie – porwane frazy Parkera pełne są lekkości, ale nie tylko z powodów gęstości i częstych zmian dźwięków są niemożliwe do zagwizdania.

Najbardziej wycofanym muzykiem jest tutaj Nauseef, który nieużywa tradycyjnego zestawu perkusyjnego. Część generowanych przez niego dźwięków zlewa się bowiem z technicznymi brzmieniami preparacji Mori. Tutaj w sukurs przychodzi nam znakomita realizacja nagrania i postprodukcji autorstwa Laswella, który starannie i selektywnie rozdziela partie poszczególnych instrumentalistów. Także dzięki temu chce się do tego nagrania powracać po wielokroć.
autor: Marcin Jachnik


Bill Laswell: basses
Ikue Mori: electronics  
Evan Parker: soprano saxophone
Mark Nauseef:
bent metal, meditation bells, chinese drums, woodblocks, tom-tom
 

1. Majuu
2. Valhalla
3. In Gold Mesh
4. Orbs
5. Nooks
6. Funnel Drone
7. Yuga Warp
8. Near Nadir
9. Ternary Rite +
10. Flo Vi Ru Dub

płyta do kupienia na multikulti.com





wtorek, 1 maja 2012

Jeremiah Cymerman "Fire Sign", Tzadik 2012, TZ8082


Jeremiah Cymerman "Fire Sign", Tzadik 2012, TZ8082
Nie jest to debiutancki album nowojorskiego muzyka i kompozytora Jeremiaha Cymermana dla słynnej wytwórni Tzadik, ale - nie tylko w naszym kraju - pozostaje on (jak również jego muzyka) postacią zupełnie nieznaną. Drugim albumem udowadnia jak wielka szkoda, że do tej pory nie zetknęliśmy się szerzej z jego muzyką.

Cymerman nowojorczykiem został z wyboru w 2002 roku i szybko związał się z tamtejszą sceną downtown i jej klubami - Roulette, Issue Project Room czy The Stone. W ciągu kilku lat współpracował z licznymi muzykami awangardy nie tylko nowojorskiej - John Zorn, Butch Morris, Otomo Yoshihide, Evan Parker, Toby Driver, Nate Wooley, Brian Chase, Mario Diaz de Leon, Christopher Hoffman, Anthony Coleman, Peter Evans, Jessica Pavone czy Matthew Welch to najsłynniejsi z nich. Nie ogranicza się jednak tylko do improwizacji - głównym jego polem aktywności jest komponowanie, a improwizacja współtworzy jego kompozytorski warsztat. Nie stosuje on przy tym tylko tradycyjnej notacji muzycznej, ale wykorzystuje jej elementy mieszając je jednak z cały arsenałem wymyślonych przez siebie znaków graficznych. Rejestrowane nagrania dźwiękowe własnych kompozycji przetwarza dodatkowo elektronicznie, co jest jeszcze jedną składową łamigłówki, jaką są jego kompozycje

Pięć zebranych na tym albumie kompozycji powstało w latach 2009-2011 i przeznaczone są na bardzo różne instrumenty - oprócz utworów na solowy kontrabas (I Woke Up Early The Day That I Died) i klarnet (króciutkie Opening), znajdziemy tu dwa duety - trębaczy (Collapsed Eustachian) i na wiolonczelę i perkusję (Touched With Fire) - oraz sekstet (Burned Across The Sky). Do wykonania wszystkich akustycznych partii zaprosił znakomitych instrumentalistów związanych z awangardową i jazzową sceną amerykańską - Nate Wooley, Peter Evans, Harris Eisenstadt, Sam Kulik, Brian Chase to wszak muzycy świetnie znani jazzowej publiczności, pełni kreatywnej energii tak potrzebnej by ze szkicowych, pełnych indywidualnie interpretowanych graficznych zapisów kompozycji Cymernana wydobyć głębię i moc.

To, co zostało zarejestrowane na taśmie nie jest jednak efektem końcowym - kompozytor w postprodukcyjnej obróbce filtruje i przetwarza nagrany materiał elektronicznie. Efekt jest zadziwiający - dużo tu odwołań zarówno to muzyki noise jak i elektronicznej sceny europejskiej. Dzięki takiemu potraktowaniu płyta zyskuje bardzo spójny charakter i zaskakujące brzmienie dodatkowo podkreślone przez - jak to z tzadikowym standardzie - znakomitą realizację dźwiękową nagrania i masteringu.
autor: Marcin Jachnik

Jeremiah Cymerman: clarinet, electronics, synth
Nate Wooley: trumpet
Tom Blancarte: contrabass, bass
Brian Chase: drums
Peter Evans: trumpet
Christopher Hoffman: cello
Sam Kulik: trombone
Harris Eisenstadt: drums

1. Opening
2. Collapsed Eustachian
3. I Woke Up Early The Day That I Died
4. Touched With Fire
5. Burned Across the Sky


płyta do kupienia na multikutli.com