poniedziałek, 30 marca 2015

Nova Express Quartet [John Medeski / Kenny Wollesen / Trevor Dunn / Joey Baron / Ikue Mori] "John Zorn: On Leaves Of Grass" Tzadik 2014, TZ8320

Nova Express Quartet [John Medeski / Kenny Wollesen / Trevor Dunn / Joey Baron / Ikue Mori] "John Zorn: On Leaves Of Grass" Tzadik 2014, TZ8320
John Zorn kompozytor, wizjoner, lider, dyrygent. Takiego właśnie Zorna spotykamy na wydanej właśnie płycie 'On Leaves Of Grass' formacji Nova Express Quartet. Kwartet mistrzów, chciałoby się powiedzieć. Ale jak inaczej nazwać zespół złożony z perkusisty Joey'a Barona (znany ze składów Billa Frisella, Stana Getza, Johna Zorna. Współpracował również z filharmonią w Los Angeles, Tonym Bennettem, Carmen McRae, Laurie Anderson, Johnem Scofieldem, Alem Jarreau, Jimem Hallem, Dizzym Gillespie, Artem Pepperem, Johnem Abercrombie i Timem Berne'em), basisty Trevora Dunna (współzałożyciel zespołów Mr. Bungle, Secret Chiefs 3 i Fantomas, współpracował również z Johnem Zornem, Melvins, Jonem Hassellem, Jamie'm Saftem, Benem Goldbergiem), pianisty Johna Medeskiego (lider amerykańskiej formacji Medeski, Martin & Wood, współpracował również z Iggy'm Popem, Johnem Scofieldem, Markiem Ribotem, DJ Logikiem) i wibrafonisty Kenny'ego Wollesena (Tom Waits, David Byrne, Crash Test Dummies, Rickie Lee Jones, John Patton, Sean Lennon, Bill Frisell, Norah Jones, John Lurie, Myra Melford, Steven Bernstein).

Jest to trzecia odsłona tego wybornego kwartetu. Pierwsza 'Nova Express' z 2011, poświęcona była Williamowi Burroughsowi, obok Allena Ginsberga i Jacka Kerouaca głównemu przedstawicielowi ruchu artystycznego znanego jako Beat Generation. Druga 'Dreamachines' z 2013, podobnie jest w przypadku poprzedniej, inspirowana jest dorobkiem Williama Burroughsa, ale także Briona Gysina (Zorn szukał natchnienia w dokonaniach autora „Nagiego lunchu” poczynionych do spółki z zapomnianym już nieco malarzem, pisarzem, poetą i performerem Brionem Gysinem). Najnowsza 'On Leaves Of Grass' wyrasta z fascynacji poezją Walta Whitmana, szczególnie jego zbioru poezji 'Leaves Of Grass/Źdźbła trawy' z 1855 roku. W pisanych wolnym wierszem poematach-rapsodach sławił człowieka jako istotę zdobywczą, twórcę cywilizacji urbanistyczno-przemysłowej, a zarazem integralną cząstkę przyrody i wszechświata. Ameryce przypisywał misję szerzenia postępu i wolności w świecie. Za sprawą Whitmana po raz pierwszy poezja amerykańska odzywa się pełnym, własnym głosem, ustawiając go na kolejne dziesiątki lat na częstotliwości szczegółu, konkretu, powierzchni rzeczy, teraźniejszości.

Mimo, że skład Nova Express Quartet pozostał niezmieniony a charakterystyka stylistyczna muzyki wykonywanej na trzech płytach zamyka się w świecie kameralistyki, jazzu i muzyki serialnej, każdy album dzieli od siebie przepaść, źródła inspiracji kompozytora w zasadniczy sposób wpływają na kształt muzyki każdej z płyt. Stąd 'Nova Express' zawierała więcej wstrząsów, porwane kompozycje, zmieniające się w czasie rzeczywistym, zgodnie z techniką kolażową cut-up Burroughsa (postulował o to, by ciąć i układać w nowe konfiguracje nie tylko tekst, ale taśmę dźwiękową i filmową). 'Dreamachines' bardziej hipnotyczna, transowa. Odwołująca się do doświadczeń Burroughsa i Gysina, którzy posiłkując się wskazówkami zawartymi w książce amerykańskiego neurofizjologa i cybernetyka pochodzenia brytyjskiego Williama Grey’a Waltera „The Living Brain”, wpadli na pomysł, aby stworzyć, opartą na efektach stroboskopowych i wykorzystującą ruch obrotowy gramofonu, „maszynę snów” (względnie „maszynę marzeń”), czyli Dreamachine.

Trzecia płyta Nova Express Quartet, poświęcona Waltowi Whitmanowi to bardziej epickie i zarazem liryczne dzieło, każdy tytuł z kolejnych utworów zaczerpnięty jest z tytułów wierszy opublikowanych w zbiorze 'Leaves Of Grass/Źdźbła trawy'. Pierwszoplanowe role Zorn na 'On Leaves Of Grass' przydzielił pianiście i wibrafoniście. Maestria, z jaką muzycy zapuszczają się w około jazzowe obszary, dla wielu uprawiających radykalne formy muzykowania pozostanie poza zasięgiem... Nadanie klasycznym tematom rockowej energii, cyrkowego wigoru, przy porozumieniu i komunikacji między muzykami w najwyższym stopniu jazzowymi, po raz kolejny przynosi zdumiewający efekt. Czwórka wybornych instrumentalistów, prowadzonych prze Johna Zorna, potwierdza fenomenalne wyczucie artystycznego smaku i autentyczną radość z każdego muzycznego spotkania.
autor: Witek Leśniak

Joey Baron: drums
Trevor Dunn: bass
John Medeski: piano
Kenny Wollesen: vibes
Ikue Mori: electronics

1. Whispers of Heavenly Death
2. Song at Sunset
3. Halcyon Days
4. Portals
5. Sea Drift
6. Song of the Open Road
7. The Body Electric
8. Mystic Cyphers
9. America

płyta do kupienia na multikulti.com

niedziela, 29 marca 2015

Jacques Coursil / Alan Silva " Freejazzart Sessions For Bill Dixon", Rogue ART 2014, ROG0052.

Jacques Coursil / Alan Silva " Freejazzart Sessions For Bill Dixon", Rogue ART 2014, ROG0052
Niektórzy podchodzili bardzo sceptycznie do tego nagrania, mówiąc: "gdyby nagrali coś razem w 1969 lub 1970 roku... Ale dzisiaj?". O ile bowiem ich nagrania z tamtych lat budzą podziw i ekscytację, są czymś , co przeszło do historii gatunku, o tyle dzisiaj o wiele większe zainteresowanie budzą nagrania młodych adeptów gatunku. A wielka szkoda, bo jak dowodzi ta rejestracja, starzy mistrzowie nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, a kreatywności i inwencji - nie mówiąc już o doświadczeniu - młodzi mogą im pozazdrościć.

Jacques Coursil to trębacz-legenda. Urodzony w Paryżu w 1938 roku Francuz, który w 1965 roku przybył do Nowego Jorku i trafił w samo centrum walki czarnoskórych amerykanów o prawa obywatelskie. Szybko związał się z muzykami sceny freejazzowej, najpierw zostając uczniem pianisty Jaki Byarda, a nieco później trębacza Billa Dixona. Często koncertował m.in. z Alanem Silvą, Marionem Brownem, Arthurem Jonesem czy Frankiem Wright i Sunnym Murrayem. U tego ostatniego zadebiutował na płycie już w roku 1966 wchodząc w skład jego oryginalnego kwartetu. Nagrań z Nowego Jorku z jego udziałem nie ma zresztą wiele - jeszcze tylko jedna płyta Franka Wrighta "Your Prayer" wydana nakładem ESP. Najważniejszy dla niego czas przyszedł w roku 1969 gdy wraz z całą niemal elitą amerykańskiego free jazzu przeniósł się do Paryża. To tutaj, w słynnym studiu Saravah, udostępnionym muzykom dzięki staraniom Guntera Hampela, powstały nagrania którymi zapisał się w historii jazzu. To dwa autorskiego albumy Coursila ("way Ahead" oraz "Black Suite" - ta druga z udziałem m.in. Anthony'ego Braxtona) i album Burtona Greena "Aquariana". Ale lata sześćdziesiąte się zakończyły, a Coursil porzucił muzykę skupiając się na nauczaniu lingwistyki na uniwersytetach - najpierw we Francji, potem na Martynice, w końcu w Stanach Zjednoczonych. Tutaj, dzięki staraniom Johna Zorna, powrócił w 2005 roku do muzycznej aktywności rejestrując dla Tzadika album "Minimal Brass". Od tego czasu grywał już regularnie i od czasu do czasu wydawał płyty.

Alan Silva to postać nie mniej słynna i legendarna. "Urodził się na Bermudach, ale wychował go Harlem. Przyznaje, że życie w afro amerykańskiej dzielnicy ukształtowało jego najwcześniejsze poglądy na sztukę. Początkował chciał zostać trębaczem, ale gdy spróbował swych sił pisząc muzykę wciągnęło go to bez reszty. Silva czuł się świetnie w krainie teoretyków. Tak jest zresztą do dzisiaj - równie chętnie improwizuje, co dyskutuje: o tonalności u Schoenberga, gęstych strukturach Xenakisa, a nawet szeroko rozumianej polityce. Mieszkając w Nowym Jorku, Silva napotykał na swej drodze kolejnych muzycznych proroków. Najpierw jego idolami byli Armstrong i Ellington, później przyszedł Coleman, Coltrane, Davis i Taylor. Wtedy też chwycił za kontrabas i bardzo szybko jego gra podparta znakomitą wiedzą teoretyczną znalazła uznanie w kręgach awangardy. Grał z Sun Ra, wziął udział w słynnej sesji Aylera "Love Cry". Pod koniec lat sześćdziesiątych przeniósł się do Paryża gdzie w studiu Saravah zarejestrował pierwszą sesję monumentalnego składu Celectrial Communication Orchestra (trzypłytowy album „The Seasons”), na którym pojawia się śmietanka światowego free jazzu od Lestera Bowiego poprzez Steve’a Lacy’ego aż po Joachima Kühna. Ten przytłaczający materiał został zarejestrowany na żywo w Paryżu, nad którym wciąż unosił się wówczas duch rewolucji 1968 roku. Pozostał we Francji podejmując się najróżniejszych muzycznych projektów, Silva nieustannie rozwijał swój artystyczny język. Ułatwiał mu to fakt, iż zawsze otaczali go młodzi ludzie. We Francji założył prywatną szkołę Institute for Artistic and Cultural Perception, w której rozwijał wśród muzyków umiejętność improwizacji, ale także skupiał się na percepcji dźwięków przez niewykształconą publiczność. Silva bardzo szybko stał się również orędownikiem instrumentów elektronicznych – do dziś pociągają go syntezatory, programowanie muzyki i sampling. Jest erudytą, który wie, że muzyka ma wiele twarzy i ciągle się rozwija. I na tym polega jej piękno."

Wspólna sesja Coursila i Silvy to hołd złożony jednemu z najważniejszych muzyków i teoretyków jazzu i improwizacji - Billowi Dixonowi. To on właśnie wprowadzał Coursila w świat muzyki awangardowej w Nowym Jorku w połowie lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Ułożony na kształt trzech rozbudowanych suit materiał to jakby nostalgiczna i oniryczna podróż dźwiękowa gdzie porwane frazy trąbki Coursila nałożone są na nieprzerwany strumień basowych dźwięków generowanych z instrumentu przez Silvę z najróżniejszy sposób - arco, grając smyczkiem, jak i preparując kontrabas. Słuchając tego ma się wrażenie poruszania w rzece dźwięków - nieprzewidywalnych i nieujarzmionych, ale pozostających wciąż w melancholijnym niemal obszarze wrażliwości. Czasem wydaje się, że Coursil wraca do motywu, który pojawił się już wcześniej, ale za każdym razem forma jego jest inna. Top nagranie nie tryska witalnością i energią, za to imponuje spokojem i dojrzałością w niemal balladowej, choć zawsze otwartej, formie.
autor: Marek Zając

Jacques Coursil & Alan Silva

Jacques Coursil: trumpet
Alan Silva: double bass


1. An Evening and a Night at THE ANNEX Bar - Pat 1 (3:14)
2. An Evening and a Night at THE ANNEX Bar - Pat 2 (3:51)
3. An Evening and a Night at THE ANNEX Bar - Pat 3 (2:25)
4. An Evening and a Night at THE ANNEX Bar - Pat 4 (4:01)
5. An Evening and a Night at THE ANNEX Bar - Pat 5 (2:41)
6. Brooklyn Bridge, the River, the Metal and the Wind (3:05)
7. Brooklyn Bridge, the River, the Metal and the Wind (3:08)
8. Brooklyn Bridge, the River, the Metal and the Wind (2:51)
9. Brooklyn Bridge, the River, the Metal and the Wind (2:21)
10. Brooklyn Bridge, the River, the Metal and the Wind (2:41)
11. Bennington-New York Round Trip - Part 1 (2:04)
12. Bennington-New York Round Trip - Part 2 (2:26)
13. Bennington-New York Round Trip - Part 3 (1.30)
14. Bennington-New York Round Trip - Part 4 (2:47)
15. Bennington-New York Round Trip - Part 5 (3:57)

płyta do kupienia na multikulti.com

piątek, 27 marca 2015

Dave Burrell / Steve Swell "Turning Point", NoBusiness Records 2014, NBCD70

Dave Burrell / Steve Swell "Turning Point", NoBusiness Records 2014, NBCD70
Wybitni artyści jazzowej tradycji, ale i jej raczej improwizowanej ścieżki, potocznie zwanej awangardą, pianista Dave Burrell i puzonista Steve Swell prezentują duetowe nagranie, które - w moim odczuciu - jest jednym z najwybitniejszych spotkań dwóch muzyków jazzowych, jakie miałem okazję usłyszeć w ostatnich latach.

To bardzo niezwykła i koncepcyjna płyta - album "Turning Point" bowiem miał być hołdem złozonym osobom i wydarzeniom z czasów wojny secesyjnej w Stanach Zjednoczonych. Wojna Secesyjna była wydarzeniem fundamentalnym dla historii USA - jak dowodzą Burrell i Swell - ukształtowała ona współczesne Stany Zjednoczone pod wieloma względami, także muzycznie. Dla nich bowiem to właśnie wtedy zrodziły się korzenie americany, gatunku, który jak żaden inny ma ogromny wpływ na różne style muzyczne.

Swój hołd składają niezwykle - łącząc partie improwizowane z melodyjnymi refrenami, łącząc w nich ducha americany z jazzową fakturą, delikatnym, swingującym rytmem i esencją jazzu, jaką jest zaufanie swojej podświadomości, otwarcie na partnera i tworzenie muzyki tu i teraz. Mieszają się więc tu zabawne dialogi, podniosłe frazy z zupełnym, zapamiętanym odjazdem rodem z energetycznych scen współczesnego awangardowego jazzu. A wszystko podane z lekkością, erudycją i delikatnością godną tych dwóch znakomitych postaci.

Album został zarejestrowany w dosyć symbolicznym dla amerykanów miejscu – w biblioteka publicznej w Filadelfii. Nigdy nie słyszałem takiego połączenia tych muzycznie odległych przecież światów. Ale też chyba nigdy wcześniej nie zabierali się za to artyści klasy Burrella i Swella. Niezapomniana płyta i wielka, wielka klasa!
autor: Marek Zając


Dave Burrell: piano
Steve Swell: trombone

1. One Nation 6’52”
2. Battle at Gettysburg 3’39”
3. Church Picnic Celebration 5’32”
4. Paradox of Freedom 11’03”
5. Disease Hits Contraband Camp 5’35”
6. Fancy Trade Nightmare 3’52”
7. Battle at Vicksburg 8’26”

płyta do kupienia na multikulti.com

środa, 25 marca 2015

William Hooker / Liudas Mockunas "Live at Vilnius Jazz Festival", NoBusiness Records 2014, NBCD68

William Hooker / Liudas Mockunas "Live at Vilnius Jazz Festival", NoBusiness Records 2014, NBCD68
William Hooker to 68-letni dziś weteran loftowej sceny amerykańskiego jazzu. Pierwszy album z jego udziałem, wydany został w 1970 roku - był to zespół z udziałem Davida S.Ware'a i Davida Murraya. Od tego czasu minęła niejedna muzyczna moda, Hooker przez ten czas był niezwykle zapracowanym i wpływowym muzykiem - zwłaszcza, że nagrywał z muzykami awangardowego rocka - z Thurstonem Moorem i Lee Ranaldo, wnosząc do ich muzykiem tradycję improwizacji. Hooker - jak sam mówi - nie jest bowiem zainteresowany granicami gatunku, ale dla niego muzyka jest jednością i może poruszać się w wielu - dla nas czasem odległych - muzycznych światach równocześnie.

W 2013 roku zaproszony został do Wilna, by zagrać tam koncert na jazzowym festiwalu w duecie z lokalnym muzykiem - ale o sławie daleko wykraczającej poza Litwę - saksofonistą Liudasem Mockunasem. Mockunas od lat koncertuje i nagrywa z czołówką europejskiego awangardowego jazzu i muzyki improwizowanej - dość powiedzieć, że koncertował z Matsem Gustafssonem, Stefanem Pasborgiem, Evanem Parkerem i Barry'm Guy'em. Trudno o lepszą rekomendację. Techniki Parkera, Gustafssona czy też Colina Stetsona opanował do perfekcji. I podobnie jak wspomniani wyżej saksofoniści poraża intensywnością swojej muzycznej wizji.

Nie jest zaskoczeniem, że "Live at Vilnius Jazz Festival" pełne jest atrakcji - gdy obaj muzycy szaleją w pierwszym utworze ("ID") lub gdy Mockunas gra na saksofonie, dreszczem przeszywającą melodię, wśród wyboistych bębnów Hookera w "Idea"; czy też kołysankowy niemal początek "Ideal". Ostatni utwór "Idol", to natomiast popis lekkości, łatwości improwizowania dwóch muzycznych czarodziejów - uroda i piękno obok agonii, i radość wspólnotowego grania - tym imponują do samego końca.

Muzyka Hookera i Mockunasa niezwykle świadoma jest tradycji, ale też współczesnej improwizacji w zestawieniu saksofon / perkusja. I chociaż słychać, że są oni znakomicie zapoznani z dokonaniami duetów: Brötzmann / Bennink, Mats Gustafsson / Paal Nilssen-Love czy Fred Anderson / Hamid Drake; odnajdują tu własną indywidualną, odmienną drogę. I wyrażają na niej siebie. Znakomite granie!
autor: Marek Zając

Liudas Mockunas: soprano, alto and tenor saxophones
William Hooker: drums

1. ID 17'27"
2. IDEA 13'13"
3. IDEAL 15'28"
4. IDOL 7'14"


płyta do kupienia na multikulti.com

wtorek, 24 marca 2015

Roberto Rodriguez "John Zorn: Aguares: The Book of Angels, volume 23", Tzadik 2014, TZ8322

Roberto Rodriguez "John Zorn: Aguares: The Book of Angels, volume 23", Tzadik 2014, TZ8322
Swoimi poprzednimi albumami Roberto Rodriguez przyzwyczaił nas do obcowania z wysmakowaną fuzją muzyki kubańskiej, żydowskiej, arabskiej, andaluzyjskiej oraz jazzu. Muzyczne dokonania kubańskiego perkusisty, perkusjonisty i kompozytora Roberto Rodrigueza wyróżnia wielka oryginalność. Urodzony na Kubie, wychowany w USA Rodriguez miał niezwykle szerokie spektrum inspiracji: od tradycyjnych kubańskich rytmów poprzez muzykę żydowską, współczesny pop, rock, jazz, awangardę aż po muzykę klasyczną. Wszystko to, połączone z wirtuozerią i wyobraźnią artysty, sprawia, że jego unikalny muzyczny styl jest natychmiast rozpoznawalny. Jest liderem Quinteto Rodriguez, współpracuje z legendarnym Irvingiem Fieldsem.

Dwudziesta trzecia odsłona Księgi Aniołów, kompozytorskiego cyklu Johna Zorna przenosi nas w inikalny amalgamat śpiewności tradycji żydowskiej, motoryki nowoorleańskich korzeni rhythm & bluesa i jazzu i muzyki kubańskiej. Rozleniwienie latynoskiej sjesty, rzewność żydowskich harmonii i afroamerykańska nostalgia bluesa dają w efekcie stylistyczną mozaikę, mogąca być punktem odniesienia dla wielu multikulturowych muzycznych poszukiwaczy.

Zespół w składzie Roberto Rodriguez (Drums, Percussion), Itay Abramovitz (Piano), Assaf Hakimi (Upright/electric Bass), Gilad Harel (Clarinet), Jonathan Keren (Viola, Violin), Salit Lahav (Accordion, Flute), Chen “Pepe” Meir (Congas, Chekere), Omri Mor (Piano), Yaron Ouzana (Trombone), Amit Sharon (Dohola, Doumbek, Darbuka, Frame Drum) sprawia, że muzyka przemawia w zupełnie wyjątkowy sposób!
autor: Piotr Szukała

Roberto Rodriguez: drums, percussion
Itay Abramovitz: piano
Assaf Hakimi: upright / electric bass
Gilad Harel: clarinet
Jonathan Keren: viola, violin
Salit Lahav: accordion, flute
Chen “Pepe” Meir: congas, chekere
Omri Mor: piano
Yaron Ouzana: trombone
Amit Sharon: dohola, doumbek, darbuka, frame drum

1. Ananel
2. Orifiel
3. Ophaniel
4. Kidumiel
5. Nelchael
6. Psachar
7. Egrumiel
8. Zahabriel
9. Naamah



płyta do kupienia na multikulti.com

poniedziałek, 23 marca 2015

Karl Berger / Joe Fonda / Harvey Sorgen "Gently Unfamiliar", Tzadik 2014, TZ4006

Karl Berger / Joe Fonda / Harvey Sorgen "Gently Unfamiliar", Tzadik 2014, TZ4006

Karl Berger
Z kim ten Karl Berger nie pracował?! To jeden z najbardziej wszechstronnych i kreatywnych muzyków ostatnich pięćdziesięciu lat. Jako pianista, wibrafonista, kompozytor, aranżer i dyrygent koncertował i nagrywał z największymi muzykami jazzu i free jazzu: Ornette Coleman, Don Cherry, Gato Barbieri, Anthony Braxton czy Bill Laswell to najwybitniejsi z nich. Teraz powraca on w barwach nowojorskiej wytwórni Johna Zorna - właśnie ukazała się tam druga płyta w słynnej oficynie Tzadik.

Tym razem jednak prezentuje on triowe nagranie - partnerują mu tutaj Joe Fonda (także znany ze współpracy z m.in. Anthonym Braxtonem) oraz Harvey Sorgen - czyli dwie trzecie Fonda / Stevens Trio. Nie mamy tu jednak doczynienia w przeciwstawieniem fortepian-diabelnie zgrana rytmiczna sekcja - od pierwszych nut jasnym staje się, że mamy tu jeden doskonały muzyczny organizm. Przepełnioną specyficznym liryzmem muzykę Bergera wydawca nazywa freebopem wskazując na dwa podstawowe źródła muzycznych doświadczeń lidera. I chyba w pełni oddaje to charakter tego nagrania, w którym arcyważne jest skupienie i malarskie posługiwanie się dźwiękową, pełną koloru frazą p[rzez wszystkich trzech partnerów. Przepiękna, mniemająca nic wspólnego z wirtuozowskimi popisami młodzików płyta, będąca owocem pełnego znakomitych muzycznych doświadczeń życia i twórczości lidera.
autor: Józef Paprocki

Karl Berger: piano
Joe Fonda: bass
Harvey Sorgen: drums

Suite in 7 Movements for Piano Trio:
1. Movement 1
2. Movement 2
3. Movement 3
4. Movement 4
5. Movement 5
6. Movement 6
7. Movement 7

płyta do kupienia na multikulti.com

wtorek, 17 marca 2015

The Gnostic Sextet [Bill Frisell / John Medeski / Kenny Wollesen / Al Lipowski / Carol Emanuel / Bridget Kibbey] "John Zorn: Transmigration Of The Magus", Tzadik 2014, TZ8324

The Gnostic Sextet [Bill Frisell / John Medeski / Kenny Wollesen / Al Lipowski / Carol Emanuel / Bridget Kibbey] "John Zorn: Transmigration Of The Magus", Tzadik 2014, TZ8324
John Zorn często poszerza, zmienia sprawdzone składy. Wystarczy wspomnieć sztandarową formację, kwartet Masada, który wyewoluował do oktetu - Electric Masada, pomiędzy były jeszcze Masada String Trio i Masada Chamber Ensemble.
Tak samo jest z Gnostycznym triem. Do oryginalnego składu - gitarzysta Bill Frisell, harfistka Carol Emanuel i wibrafonista Kenny Wollesen dokooptował klawiszowca Johna Medeskiego, wibrafonistę Alexandra Lipowskiego i harfistkę Bridget Kibbey. Mamy zatem w sekstecie dwie harfy, dwa wibrafony/dzwonki, gitarę i klawisze. Ten niecodzienny skład, pewną ręką prowadzony przez szalonego nowojorczyka kontynuuje podróż mistyczną ścieżką muzyki i idei.

Muzyka raz jest promienista, radosna, miejscami mroczna, momentami tajemnicza. Łagodne, momentami hipnotyczne, łatwo wpadające w ucho melodie płyną niespiesznie przypominając impresje Satiego czy Debussy'ego, repetycje Glassa. Klarowne kompozycje są znakomite, poetyckie i zarazem niepokojące. Aranżacyjnie są dopieszczone po ostatni szczegół. Muzyka jest krystalicznie czysta i oszczędna. Przenika ją liryczny koloryt sefardyjskiego południa
Muzycy grają ze sobą tak, jakby nie rozstawali się od lat, a przecież John Medeski jest liderem Medeski Martin & Wood, Bill Frisell od 40 już lat wyznacza nowe kierunki, jako lider swoich formacji, wibrafonista Kenny Wollesen także realizuje z sukcesem karierę solową.

Płyta dedykowana jest pamięci Lou Reedowi, a powstała w pierwszą rocznicę jego śmierci.
autor: Mariusz Wielgosz

Bill Frisell: guitar
John Medeski: organ
Kenny Wollesen: vibes, bells
Al Lipowski: vibes, bells
Carol Emanuel: harp
Bridget Kibbey: harp

1. Into the Light
2. Transmigration of the Magus
3. Perfect Mind
4. Providence
5. Gnostic Hymn
6. Apocryphon
7. The Divine Word
8. The Three-Fold Thought
9. Merlin



płyta do kupienia na multikulti.com

poniedziałek, 16 marca 2015

Darius Jones Trio [Darius Jones / Adam Lane / Jason Nazary] "Big Gurl", Aum Fidelity 2011, AUM069

Darius Jones Trio [Darius Jones / Adam Lane / Jason Nazary] "Big Gurl", Aum Fidelity 2011, AUM069
Darius Jones to takie moje prywatne odkrycie ubiegłego roku. Aktywny na nowojorskiej scenie jazzowej od dobrych kilku lat saksofonista jakoś nigdy wcześniej nie wpadł mi w uszy, mimo iż nagrywa dla mającej dystrybucję w Polsce (jak się okazuje - teoretycznie) amerykańskiej oficyny Aum Fidelity. A wielka to szkoda bowiem ten niezwykły muzyk i - sądząc tylko po znakomitych nagraniach - charyzmatyczny lider z kim się nie pojawi, odmienia brzmienie i inwencję partnera, odciskając na muzyce unikatowy ślad swojej obecności.

W tym roku okazało się, że znakomitych nagrań z jego udziałem jest doprawdy zatrzęsienie - kwartet sygnowany jego nazwiskiem, duety (w tym przepiękne, odwołujące się do klasyki nagranie z Matthew Shippem) czy też projekt Little Women, którego to obie transgatunkowe realizacje na długo zagościły w moim odtwarzaczu. No i w końcu "Big Gurl" - triowe nagranie z Adamem Lanem i Jasonem Nazarym.

Ten znakomity album zarejestrowany został w lutym 2011 roku, po serii prób i zjawiskowych koncertów. To drugi album z serii zainicjowanej płytą "Man'ish Boy". O ile jednak na swoim debiutanckim albumie Jones, jako inspirację traktował swoje wspomnienia z wczesnego dzieciństwa w Wirginii, to tutaj sięga do wspomnień z okresu edukacji i pierwszych poważnych muzycznych doświadczeń i eksperymentów. Czasami szkieletem kompozycji są inne utwory - tak jest choćby w "A Train", gdzie dekonstruuje i przegrupowuje słynną kompozycję Billy'ego Strayhorna "Take the 'A' Train"; czasami sięga do muzycznych doznań tamtego okresu - jak choćby w zamykającym płytę "Ol' Metal-Faced Bastard" będącym hołdem złożonym dla 'podziemnego' hip hopu. Sam Jones, jako inspiracje podaje jeszcze twórczość tria Air Henry'ego Threadgilla, Funkadelic i X-Factor.

Mimo tak olbrzymiego stylistycznego rozstrzału płyta nie ma eklektycznego charakteru - jest zwarta, przemyślana i zabarwiona tak charakterystycznym dla Jonesa i Lane'a liryzmem. A że partnerzy słuchają się z najwyższą uwagą i wkładają w granie całego siebie - płyty słucha się z niezwykła wprost przyjemnością. Polecam gorąco!
autor: Marek Zając

Darius Jones: alto saxophone
Adam Lane: bass
Jason Nazary: drums

1 .E-Gaz .4.23
2 .Michele (Heart) Willie .6.56
3 .A Train .6.03)
4 .I Wish I Had A Choice .7.15
5 .My Special "D" .7.37
6 .Chasing The Ghost . 6.34
7 .Ol' Metal-Faced Bastard . 7.58





płyta do kupienia na multikulti.com

wtorek, 10 marca 2015

Cortex [Thomas Johansson / Kristoffer Alberts / Ola Hoyer / Gard Nilssen] "Live!", Clean Feed 2014, CF309

Cortex [Thomas Johansson / Kristoffer Alberts / Ola Hoyer / Gard Nilssen] "Live!", Clean Feed 2014, CF309
Kwartet z altowym saksofonem, trąbką i sekcją rytmiczną, ale bez instrumentu harmonicznego wprowadzili do free jazzu (właściwie zapoczątkowali ten gatunek) Ornette Coleman z Donem Cherrym i właśnie z nich wizją muzyki konfrontowani są wszyscy ci, którzy w takim zestawieniu grają. Potem - by dobić wszystkich - pojawia się jeszcze kwartet Masada z Johnem Zornem i Davem Douglasem. I już mamy tło na którym będziemy mówić o muzyce kwartetu Cortex.

Tak naprawdę jednak Kristoffer Alberts ( saksofony - altowy i barytowy) oraz Thomas Johansson (kornet) nie maja się czego wstydzić i mogą bez cienia wstydu zachwalać własną twórczość. Młody norweski kwartet (dochodzą do tego jeszcze grający na kontrabasie Ola Hoyer oraz perkusista Gard Nilssen) to świetny, rzetelny zespół, o znakomitym instrumentalnym przygotowaniu i mający na dodatek wizję własnej muzyki. Niezwykle energetyczny i mocny, mieszający gatunki, ale też zawsze pewnie stojący na platformie zwanej "jazz" jest jakby przeniesieniem do współczesnego świata muzyki gigantów lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Potrafią oni czerpać z hard-bopu, jak i współczesnego rocka, gładko - jak Zorn z Douglasem - poruszać się płynnie w rozmaitych stylistykach, a równocześnie zachować indywidualizm własnego, zespołowego brzmienia.
Czapki z głów, świetne granie!
autor: Józef Paprocki

Cortex:
Thomas Johansson: cornet
Kristoffer Alberts: tenor saxophone, baritone saxophone
Ola Hoyer: double bass
Gard Nilssen: drums

1. Opening
2. Cerebrum
3. Endorphin
4. Gray Matter
5. Interlude
6. Hub
7. Closing

płyta do kupienia na multikulti.com

poniedziałek, 9 marca 2015

Kenny Wollesen / Jonathon Haffner / Dalius Naujokaitis / Sean Francis Conway "Rasa Rasa", Tzadik 2014, TZ4005.

Kenny Wollesen / Jonathon Haffner / Dalius Naujokaitis / Sean Francis Conway "Rasa Rasa", Tzadik 2014, TZ4005.
Rasa Rasa to zespół złożony z muzyków współpracujących ze sobą od dawna. Perkusista Kenny Wollesen, saksofonista i gitarzysta Jonathon Haffner, trębacz i pianista Sean Francis Conway i perkusista Dalius Naujo mają za sobą długoletnią współpracę w wielu grupach jak Himalayas, Wollesonic Laboratories, Now We Are Here, Bombshell Boom Boom czy the Nublu Orchestra.

Rasa Rasa zadziwia rozmachem, dziewiętnastu muzyków dokonuje rzeczy niebywałej, gdy słyszmy kilka czystych i dźwięcznych głosów śpiewaków z Litwy wydaje się, że każda ingerencja w tę wspaniałą muzykę może sprawić tylko ból, jednak w połączeniu z muzykami nowojorskiej sceny improwizowanej całość nabiera nowego oblicza, tworząc swoiste misterium a.d. 2014. Rzadko zdarza się równie harmonijne połączenie sił muzyków tak odmiennych, całość brzmi bardzo świeżo i jednorodnie, słychać, że nie jest to okazjonalne spotkanie, pracowali ze sobą wiele czasu. Wydaje się, że płaszczyzną porozumienia jest wielka radość, jaką może sprawiać wspólne muzykowanie. Muzycy z sukcesem wcielają w życie zasadę obecną w wielu tradycjach, przekazywania wiedzy z pokolenia na pokolenie. I nie chodzi tylko o przekazywanie tej tradycji kolejnym generacjom muzyków, ale również o przenoszenie wielowiekowej tradycji do nowoczesnego świata i adaptowanie jej do naszej rzeczywistości.
Nie doczytałem gdzie doszło po raz pierwszy do spotkania amerykańsko-litewskiego, jednak efekt jest zdumiewający, mamy do czynienia z przemyślaną i refleksyjną zarazem, umiejętnie odtwarzaną i improwizowaną muzyką, która godzi jazzową swobodę i myśl z ludyczną, tradycyjną estetyką wokalną wschodniej europy. W odróżnieniu chociażby od wokalnej muzyki bułgarskiej, chociażby za sprawą The Bulgarian Voices Angelite dobrze znanej na świecie, muzyka litewska jest bardzo kameralna, osobista, rozgrywająca się raczej w niedopowiedzeniach.

Rasa Rasa to czysta, pierwotna siła muzyki, nieskażona jakąkolwiek pozą.
autor: Witek Leśniak

Doug Wieselman: Tenor Saxophone, Guitar
Kenny Wollesen: Wollesonics, Percussion, Bass Drum
Sean Francis Conway: Trumpet, Wollesonics, Piano
Laima Griciute: Cosmic Manager
Jonathon Haffner: Alto Saxophone, Guitar
Michael Irwin: Trumpet
Lana Is: Voice
Aaron Keane: Bass
Tim Kieper: Percussion, Wollesonics
Kriste Krupovisovaite: Voice
Milda Lauzikaite: Voice, Wollesonics
Panagiotis Mavridis: Panaphone
Dalius Naujo: Drums, Wollesonics, Percussion
Eivind Opsvik: Bass
Zivile Rimsaaite: Voice
Lina Saveikyte: Voice
Agota Zdanaviciute: Voice
Dorote Zdanaviciute: Voice
Giuseppe Zevola: Voice

1. Kadu Buva
2. Rasele
3. I Love My Friends
4. I Love My Mom
5. Dobilio
6. Liepa
7. Ti Ti Ti
8. Pasisecia
9. Uosile
10. Augo Putins
11. Einu
12. Mieželis





płyta do kupienia na multikulti.com