Etta Cameron "Etta" Stunt Records 2010, STUCD09172 |
Związki muzyki gospel i jazzu istnieją od początków powstania obu
gatunków, trzeba powiedzieć, że mają one miejsce nie tylko w muzyce
wokalnej, choć oczywiście tutaj są najsilniejsze. Wystarczy przypomnieć
znakomitego saksofonistę Billy'ego Harpera, wzrastającego w cieniu
muzyki gospel, studiującego muzykę równie żarliwie co Biblię. Etta
Cameron raczej nie należy do znanych śpiewaczek, a szkoda bo płyta,
która właśnie się ukazała ujawnia szczerozłoty talent, który nie sposób
nazwać młodym. Urodziła się w 1939 roku na jednej z wysp Archipalegu
Bahama. Dość szybko rodzina Cameronów przeprowadziła się do USA, gdzie
mała Etta zaczyna śpiewać w chórze kościoła Metodystów. Stąd niedaleka
droga do śpiewania jazzu i bluesa.
Przez lata swojej kariery Etta
Cameron występowała z wieloma znakomitościami światowego jazzu, wymieńmy
najważniejszych: Thad Jones, Horace Parlan, Ben Webster, Kenny Drew,
Art Farmer, Ray Anthony, Georgie Fame, Niels-Henning Orsted Pedersen i
wielu innych.
'Etta' to osiemnasta jej autorska płyta i dość szybko
dochodzimy do przekonania, że zasługuje na uwagę. Jej nasycony bluesem
głos brzmi zawsze intrygująco, tajemniczo i zmysłowo. Jego głęboka i
ciemna barwa przywodzi na myśl samą Cassandrę Wilson. Wielkim atutem
jest oryginalna instrumentacja, która jest efektem obecności na płycie
Marilyn Mazur, perkusjonistki Milesa Davisa, Jana Garbarka i Gila
Evansa. Już otwierający płytę 'What A Wonderful World' z szlachetnie
brzmiącą kalimbą wprowadza nas w niesamowity świat wokalnych arcydzieł w
rodzaju 'New Moon Daughter' lub 'Blue Light 'Til Dawn' Cassandry
Wilson. Lista słynnych gości nie kończy się jednak na Marilyn Mazur, na
płycie usłyszymy trębacza Palle Mikkelborga, który był odpowiedzialny za
sukces płyty 'Aura' Milesa Davisa, współpracownika orkiestr Gila Evansa
i George'a Russella, ale także Gary'ego Peacocka i Jana Garbarka.
Doskonale
zorganizowana i dopracowana w szczegółach forma, autorstwa pianisty,
aranżera i producenta Nikolaja Hessa dają zdumiewający efekt a Etta
Cameron jawi się jako bezpośrednia spadkobierczyni wielkiej Niny Simone,
z tą tylko róźnicą, że słychać tutaj wszystko to co wydarzyło się
pomiędzy wspomnianą Niną Simone a Cassandrą Wilson.
Z jej
interpretacji wielkich pieśni jazzu emanuje świadomość wagi i
wyjątkowości tych zdarzeń. Jeśli prawdą jest, że do śpiewania bluesa
trzeba dojrzeć, 70-letnia Etta Cameron spełnia ten warunek z nawiązką,
może dlatego w jej wokalistyce nie ma żadnego udawania, silenia się,
naginania w kierunku skazanego na sukces popu. Jednocześnie tak wiele tu
życia, barw, że płyty znanych młodszych wokalistek brzmią cokolwiek
anemicznie.
autor: Krzysztof Szamot
Etta Cameron: vocals
Nikolaj Hess: piano
Palle Mikkelborg: trumpet\
Jens Sondergaard: alto saxophone
Klavs Hovman: bass
Marylin Mazur: drums, percussion
1. What A Wonderful World
2. Summertime
3. You've Changed
4. Love Me Or Leave Me
5. Smile
6. Out Of This World
7. Motherles Child
8. God Bless The Child
9. Careless Love
10. What Is This Thing Called Love
11. You Are My Sunshine
płyta do nabycia na multikulti.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz