środa, 1 czerwca 2011

The Thing & Jim O'Rourke [Mats Gustafsson / Ingebrigt Haker Flaten / Paal Nilssen-Love / Jim O'Rourke] "Shinjuku Growl", Smalltown Superjazzz 2010


The Thing & Jim O'Rourke [Mats Gustafsson / Ingebrigt Haker Flaten / Paal Nilssen-Love / Jim O'Rourke] "Shinjuku Growl", Smalltown Superjazzz 2010, STSJ201CD.
The Thing - czyli energetyczna, skandynawska awangarda wywodząca się z jazzu powraca. Tym razem na płycie u ich boku pojawia się Jim O'Rourke. Ten gitarzysta (niegdyś podpora Sonic Youth), wokalista, spec od używania laptopów i różnych innych elektronicznych przetworników brzmienia oraz kompozytor i muzyczny producent nie pierwszy raz współpracuje z muzykami The Thing tworzącymi. On i Gustafsson nagrywali płyty w duetach ("Xylophonen Virtuosen" i kilka utworów na "Parrot Fish Eye"), współtworzyli Diskaholics Anonymous Trio, Original Silence (także z Paalem Nilssen-Love) czy ostatnio trio z Masami Akitą, ale i Mats Gustafsson pojawiał się u boku Sonic Youth ("Hidros 3", "Andre Sider Af Sonic Youth"). Ostatnio Jim O'Rourke wsparł swoją obecnością także kolejne trio Matsa Gustafssona - Fire!. Nagranie z The Thing zostało zarejestrowane w lutym 2008 roku, w tokijskim klubie Pit Inn - O'Rourke na stałe mieszka w Japonii i nader niechętnie wyrusza poza nią.
The Thing powracają kolejnym albumem, do którego zapraszają gitarzystę i speca od elektroniki w jednaj osobie. Pierwszą taką płytą kompaktową było nagranie z Otomo Yoshihide (warto przypomnieć i o DVD, na którym u ich boku pojawia się inny tytan rockowej gitary z Sonic Youth - Thurston Moore, tych wcieleń z gitarzystami jest zresztą więcej, bowiem także Terrie Ex "wspomaga" ich czasem na koncertach). Podobna jest koncepcja płyty - obcujemy wszak z niezwykle energetyczną improwizacją na ten sam skład instrumentalny, z podobną wizją muzyki jako energetycznej fali, obejmującej wszystko, bez żadnych stylistycznych ograniczeń.
Ale są i pewne odmienności. Jim O'Rourke wywodzi się z innej niż Otomo tradycji muzycznej. Nikt nie patrzy na jego twórczy dorobek przez pryzmat jazzu, do muzyki improwizowanej doszedł on przez kreatywny rock i muzykę elektroniczną, a nie jak Otomo - Dolphy'ego, Mingusa, Takayanagi i Kaoru Abe. Nawet jeżeli gdzieś ich drogi twórcze się przecinają i biegną równolegle to jednak podejście do muzycznej tkanki jest jednak odmienne. I świetnie to na tych dwóch płytach słychać. Frazowanie O'Rourke'a jest bowiem czysto rockowe, a gdy gra akustycznie pobrzmiewa w bardziej wyciszonych momentach echo alt-country z płyt "Eureka" czy "Insignificance" O'Rourke'a. Bardziej zwarta jest tu warstwa rytmiczna, co znów zbliżą muzykę do rockowej awangardy, chociaż kreatywność na tym nie cierpi. Sekcji takiej jak Haker-Flaten / Nilssen-Love po prostu nie da się wtłoczyć w ścisłe ramy i kontrolować - oni rozwalą każdą strukturę. Czy to płyta lepsza czy gorsza od nagrania z Otomo? Na pewno odmienna, w moim odczuciu ciekawsza poprzez próbę umieszczenia muzyki tria w odmiennej (nieco) stylistyce, żarłoczne zaanektowanie przez nich kolejnego obszaru. Polecam gorąco.
 autor: Marcin Jachnik

Mats Gustafsson: alto saxophone, baritone saxophone 
Ingebrigt Haker Flaten: bass
Paal Nilssen-Love: drums
Jim O'Rourke: guitar


1. If Not Ecstatic, We Replay
2. Half A Dog Can't Even Take A Shit
3. I Can't, My Mouth Is Already Full
4. Shinjuku Growl


The Thing [Mats Gustafsson / Ingebrigt Haker Flaten / Paal Nilssen-Love]
Filmed by Helen Petts at the Vortex Jazz Club, London on the 29th November 2010.


płyta do kupienia na multikutli.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz