niedziela, 31 maja 2015

Blue-Eyed Hawk "Under the Moon", Edition Records 2015, EDN1054

Blue-Eyed Hawk "Under the Moon", Edition Records 2015, EDN1054
Warto być odważnym, to truizm, ale jakże prawdziwy. Wie to Patricia Barber, wie to Susanna Wallumrod, wie to Beth Gibbons, wiedzą to też muzycy tworzący Blue-Eyed Hawk. Kwartet złożony z irlandzkiej wokalistki Lauren Kinsella, trębaczki Laury Jurd, gitarzysty Alexa Rossa i perkusisty Corrie'go Dicka odważnie buduje swój autonomiczny język wypowiedzi. Stop jazzowej wirtuozerii, punkowej energii i porywającej wyobraźni muzyków uczestniczących w sesji nagraniowej przyniósł prawdziwą cross-gatunkową bombę.

Nazwa grupy i tytuł płyty został zaczerpnięty z wiersza W. B. Yeatsa. Na płycie usłyszymy także kilka poezji cenionych poetów jak E.Y. Harburg, Armand Silvestre, Seamus Heaney i W. B. Yeats. Takie źródła wiele mówią o formacie muzyków.

Blue-Eyed Hawk
Płyta "Under the Moon" to jedenaście kompozycji trwających łącznie blisko 60 minut. Wszystkie bez wyjątku świadczą o ogromnej wyobraźni muzycznej czwórki muzyków, którzy w różnych konfiguracjach podpisani są pod kompozycjami. Umiejętne łączenie przeróżnych, często skrajnych stylów muzycznych to kolejny atut płyty. Wielka w tym zasługa producentów, Leafcutter Johna, członka legendarnej post-jazzowej formacji Polar Bear (laureata Mercury Music Prize), jego inteligentne elektroniczne proparacje sprawiają, że muzyka Blue-Eyed Hawk odrywa się od jazzowego idiomu i nie ląduje w konwencjonalnej songwriterce. Swietną robotę wykonał też brytyjski producent i basista Tom Herbert (Acoustic Ladyland, Polar Bear, The Invisible). Jednak bohaterami bez wątpienia są założyciele zespołu. Raz mocny i pełen pasji, innym razem przejmujący i przepełniony dziwnym rodzajem smutku głos Lauren Kinsell na długo zostaje w pamięci.

Laura Jurd na trąbce gra z inwencją godną Arve Henriksena czy Nilsa Pettera Molvaera. Pozbawiona ograniczeń w ramach gatunków czy stylów muzycznych oraz odległa od ogólnie przyjętych konwencji Laura Jurd stworzyła niesamowite brzmienie trąbki, przeciąga frazy, zaskakuje zmiennością natężenia dźwięku, to wzburzone i krótkie, to długie, uspokajające. Otwarta forma poszczególnych kompozycji daje wiele miejsca na zaprezentowanie się grających muzyków, gitarzysta Alex Ross potrafi być powściągliwy i zarazem pełen rockowej furii, z elektrycznymi riffami i efektami gitar. Obdarzony wielką inwencją perkusista Corrie Dick stawia trwałe rytmiczne fundamenty, nie bojąc się od czasu do czasu rozwalić tę misterną tkankę. Prawdziwą ozdobą jest instrumentalny 'Intro (For Fathers)' z kapitalną partią harmonium, na którym gra właśnie Corrie Dick.

Zmienne tempo narracji tylko dodało płycie uroku, pozwoliło to na uzyskanie niezwykłej przestrzennej i spokojnej muzyki, ujawniającej jednak momentami swoją wewnętrzną nieposkromioną energię. Album "Under the Moon" przenosi słuchacza w czwarty wymiar dźwięków, porusza wyobraźnię i wywołuje dreszcz emocji odkrywania nowej muzyki.

Nie dziwi fakt, że płyta spotkała się z doskonałym przyjęciem mediów.
autor: Paweł Matuła

Lauren Kinsella: voice
Alex Roth: guitar, effects, synths, voice
Laura Jurd: trumpet, synth, voice
Corrie Dick: drums, percussion, harmonium, piano, voice
Tom Herbert: additional bass (track 4) and synth (track 7)

1. Oyster Trails
2. Somewhere
3. Aurora 5am
4. Spiderton
5. O Do Not Love Too Long
6. Reflections On The Spiral
7. Living In The Fast Lane
8. Intro (For Fathers)
9. For Tom And Everything
10. Try To Turn Back
11. Valediction



płyta o nabycia na multikulti.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz