sobota, 10 września 2016

Whit Dickey / Kirk Knuffke "Fierce Silence", Clean Feed 2016, CF376

Whit Dickey / Kirk Knuffke "Fierce Silence", Clean Feed 2016, CF376
Jeśli wyobrażasz sobie jak brzmi muzyka na nowej płycie opierając się na poprzednich dziełach wykonawców, to to nagranie powinno ciebie zaskoczyć. Podobnie - jeżeli postrzegasz free jazz jako podgatunek pełen furii i energii, któremu nieobce są dysonanse, zgiełkliwe trzaski i energetyczne pasaże. To nagranie jest zupełnie i sięga do zgoła odmiennych wzorców.

Kornecista Kirk Knuffke oraz perkusista Whit Dickey postanowili sięgnąć do wzorców w postaci zbiorów jazzowych ballad obecnych w tej muzyce niemal od czasu powstania gatunku. Jednak postanowili nie tyle sięgnąć do standardów czy napisać nowe, nostalgiczne tematy, ale po prostu wejść do studia i improwizować właśnie w duchu "ballads & blues". I może właśnie dlatego to album zupełnie odmienny, od tego, do czego przyzwyczaili nas obaj wykonawcy. Timing tu jest bardzo niespieszny, powolny, a poszczególne improwizacje tchną spokojem, niemal melancholią. Bardzo dużo w tej muzyce przestrzeni, oddechu i spokoju, ale to wszak wcale nie musi oznaczać braku kreatywności czy skumulowanej energii. Te elementy to chyba skutek wewnętrznego skupienia twórcy a tego - obu improwizatorom - naprawdę niebrakuje i słychać to wyraźnie tak w poszczególnych, pełnych namysłu frazach, jak i cudownie kształtowanych dźwiękach owocujących ostatecznie świetnym brzmieniem całego albumu. Piękna, pełna spokoju płyta!
autor: Marek Zając

Whit Dickey: drums
Kirk Knuffke: cornet

1. The Calling - 5:38
2. Fierce Silence - 3:26
3. Step Back - 5:14
4. Stalker - 3:57
5. Lodestar - 4:31
6. Quarry - - 6:59
7. Bone - 4:45
8. Legba’s Dance - 5:12
9. Leave It To The Wind
10. Ashes - 3:13


płyta do nabycia na multikulti.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz