Baloni [Frantz Loriot / Joachim Badenhorst / Pascal Niggenkemper] "Fremdenzimmer", Clean Feed 2011, CF237 |
Baloni to trio młode trio, ale śmiem powiedzieć, że jeszcze o nim usłyszymy. Muzyka ich bowiem jest nad podziw dojrzałą, a zespół wypracował własną stylistyczną koncepcję, odległą od utartych ścieżek jazzowej awangardy.
Saksofonista i klarnecista Joachim Badenhorst to młody, lecz niezwykle aktywny belgijski muzyk mający za sobą współpracę z Chrisem Speedem, Thomasem Habererem (gra m.in. na cenionych płytach jakie ten ostatni zrealizował dla Clean Feedu i NoBusiness), Hanem Beninkiem (jest członkiem jego autorskiego trio); wchodzi również w skład nowego, dziewięcioosobowego składu prowadzonego przez Tony'ego Malby'ego ("Novela, Clean Feed 2011). Z kontrabasistą Pascalem Niggenkemperem spotykał się wcześniej już niejednokrotnie - w kwartecie Polylemma czy projektach Thomasa Haberera. Sam zresztą jest muzykiem niezwykle doświadczonym - nagrywał i koncertował u boku Louisa Sclavisa i Franka Gratkowskiego, Simona Nabatova i Geralda Cleavera, ale za swoich mistrzów najczęściej wskazuje klasycznych jazzowych kontrabasistów - Raya Browna, Nielsa-Henninga Orsteda Pedersena, czy mocniej osadzonych we free jazzie - Charlie Hadena i Williama Parkera.
Niggenkemper jest zresztą osobą spajającą trio w jeden organizm - tak muzycznie jak i osobowa. Ostatni bowiem muzyk - altowiolista Franz Loriot - współpracował z nim już bowiem wcześniej, w ramach projektu Speaking Tube. Jest to muzyk niezwykle doświadczony, mający za sobą bardzo wiele sesji nagraniowych z tuzami współczesnego jazzu i muzyki improwizowanej - Joëlle Léandre, David S.Ware, Anthonym Braxtonem, Denmanem Marroneyem, Danielem Carterem, Andreą Parkins, Barrem Phillipsem czy Jean-Luc'iem Capozzo.
Muzyka zespołu jest bardzo silnie osadzona w tradycji, ale nie-jazzowej. Improwizatorzy sięgają bowiem do tradycji komponowanej muzyki awangardowej dwudziestego wieku - do dokonań Scciarino, Scelsiego, Nono czy Berio, chociaż dwa pierwsze utwory mi osobiście przywodzą na myśl fascynacje amerykańskim minimalizmem spod znaku Mortona Feldmana. Starannie zbudowane struktury zupełnie nie przywodzą na myśl muzyki improwizowanej a brak jakichkolwiek odniesień do swingu zupełnie odrywa muzykę od jazzowych korzeni. Nie jest to, broń Boże, zarzut, ale próba opisanie koncepcji i stylistyki w jakiej trio się porusza. Zwartość formy i dbałość o jej zachowanie nasuwają mi myśl, że nie jest to swobodna improwizacja. Nie ma tu ani przez chwilkę "szukania się", z którym często w takich projektach mamy doczynienia. Jest to niewątpliwy atut tej płyty, ale też świadczy o tym, że jej koncepcja i kształt narodziły się raczej w toku długotrwałych dyskusji, niż w jednorazowym muzycznym spotkaniu. I dobrze, bo powstała muzyka niebywała, pełna kolorów, szmerów i zwrotów, a jednocześnie spójna i konsekwentna w narracji. Polecam gorąco!
Saksofonista i klarnecista Joachim Badenhorst to młody, lecz niezwykle aktywny belgijski muzyk mający za sobą współpracę z Chrisem Speedem, Thomasem Habererem (gra m.in. na cenionych płytach jakie ten ostatni zrealizował dla Clean Feedu i NoBusiness), Hanem Beninkiem (jest członkiem jego autorskiego trio); wchodzi również w skład nowego, dziewięcioosobowego składu prowadzonego przez Tony'ego Malby'ego ("Novela, Clean Feed 2011). Z kontrabasistą Pascalem Niggenkemperem spotykał się wcześniej już niejednokrotnie - w kwartecie Polylemma czy projektach Thomasa Haberera. Sam zresztą jest muzykiem niezwykle doświadczonym - nagrywał i koncertował u boku Louisa Sclavisa i Franka Gratkowskiego, Simona Nabatova i Geralda Cleavera, ale za swoich mistrzów najczęściej wskazuje klasycznych jazzowych kontrabasistów - Raya Browna, Nielsa-Henninga Orsteda Pedersena, czy mocniej osadzonych we free jazzie - Charlie Hadena i Williama Parkera.
Niggenkemper jest zresztą osobą spajającą trio w jeden organizm - tak muzycznie jak i osobowa. Ostatni bowiem muzyk - altowiolista Franz Loriot - współpracował z nim już bowiem wcześniej, w ramach projektu Speaking Tube. Jest to muzyk niezwykle doświadczony, mający za sobą bardzo wiele sesji nagraniowych z tuzami współczesnego jazzu i muzyki improwizowanej - Joëlle Léandre, David S.Ware, Anthonym Braxtonem, Denmanem Marroneyem, Danielem Carterem, Andreą Parkins, Barrem Phillipsem czy Jean-Luc'iem Capozzo.
Muzyka zespołu jest bardzo silnie osadzona w tradycji, ale nie-jazzowej. Improwizatorzy sięgają bowiem do tradycji komponowanej muzyki awangardowej dwudziestego wieku - do dokonań Scciarino, Scelsiego, Nono czy Berio, chociaż dwa pierwsze utwory mi osobiście przywodzą na myśl fascynacje amerykańskim minimalizmem spod znaku Mortona Feldmana. Starannie zbudowane struktury zupełnie nie przywodzą na myśl muzyki improwizowanej a brak jakichkolwiek odniesień do swingu zupełnie odrywa muzykę od jazzowych korzeni. Nie jest to, broń Boże, zarzut, ale próba opisanie koncepcji i stylistyki w jakiej trio się porusza. Zwartość formy i dbałość o jej zachowanie nasuwają mi myśl, że nie jest to swobodna improwizacja. Nie ma tu ani przez chwilkę "szukania się", z którym często w takich projektach mamy doczynienia. Jest to niewątpliwy atut tej płyty, ale też świadczy o tym, że jej koncepcja i kształt narodziły się raczej w toku długotrwałych dyskusji, niż w jednorazowym muzycznym spotkaniu. I dobrze, bo powstała muzyka niebywała, pełna kolorów, szmerów i zwrotów, a jednocześnie spójna i konsekwentna w narracji. Polecam gorąco!
autor: Marek Zając
Frantz Loriot: viola
Joachim Badenhorst: clarinet
Pascal Niggenkemper: bass
1. Lokomotive 5:57
2. La Marche Sifflante 0:40
3. Searching 8:10
4. Torsado 3:23
5. Wanna Dance? 1:00
6. 4 Am 4:40
7. 27'10 Sous Les Neons 5:03
8. Wet Wood 3:21
9. Het Kruipt In Je Oren 5:03
10. Fremdenzimmer 5:35
11. Wild Dogs 4:46
Baloni [Joachim Badenhorst, Frantz Loriot, Pascal Niggenkemper]
Opatuur, De Centrale, Gent, BE, 20/11/2011
płyta do kupienia na multikutli.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz