Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Miller R. J.. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Miller R. J.. Pokaż wszystkie posty

środa, 25 stycznia 2017

Ryan Blotnick / Michael Blake / Scott Colberg / RJ Miller "Kush" Songlines 2016, SGL16182

Ryan Blotnick / Michael Blake / Scott Colberg / RJ Miller "Kush" Songlines 2016, SGL16182
Ryan Blotnick, amerykański gitarzysta pozostaje w Europie nieznany, w Polsce jest zupełnie nieznany, nie znalazłem na jego temat żadnej wzmianki. A szkoda, bo czytając amerykańską prasę wielokrotnie natrafiałem na jego nazwisko. Bill Milkowski w Jazz Times recenzując jego debiutancką płytę "Music Needs You" z 2008 roku napisał "raceful, evocative". Nate Chinen w New York Times "engagingly pensive".
Hank Shteamer w Time Out New York o tej amej płycie pisze “a record full of memorable melodies; gentle, reflective tunes [that] might actually have a shot at becoming 21st-century standards”. Kolejne płyty przynosiły kolejne wysokie noty w All About Jazz, New York Jazz Record, Cadence Magazine, DownBeat...

Jest zapraszany przez znakomitości amerykańskiego jazzu jak Michael Blake, Tyshawn Sorey, Dan Weiss, Mike Pride, Steven Bernstein, Ben Street, Kenny Wollesen, Marcus Rojas, Michael Attias, Gerald Cleaver, Avishai Cohen, Jeff Williams, i Lee Konitz. Komponuje muzykę do filmów, przekładał na język jazzu dorobek szalonego Włocha, Carlo Gesualdo. Wszystko to miało wpływ na ukształtowanie oryginalnego języka współczesnego jazzu, który przyciąga uwagę słuchacza.

Najnowsza płyta, taj jak poprzednie wydana przez amerykański Songlines, nagrana została w kwartecie - Ryan Blotnick na gitarze, Michael Blakena saksofonach tenorowym i sopranowym, Scott Colberg na kontrabasie i za perkusją RJ Miller. Dodatkowo w jednym utworze usłyszymy Jonny'ego Lama na pedal steel.

Płyta "Kush" nosi znamiona wypowiedzi totalnej, wszechogarniającej, kompletnej. Jednak rozczaruje się ten, kto szukał tu będzie jazgotliwej bomby, energetycznej eksplozji. Mamy tu bowiem do czynienia z "jazzowym stoicyzmem", niespieszną opowieścią, emocjonalnie bliższą muzyce z Appalachów niż z gwarnej, zatłoczonej wielkomiejskiej ulicy. Ryan Blotnick, zarówno, jako kompozytor jak i instrumentalista zdaje się nie podlegać prawidłom współczesności, presji otoczenia, nie daje zamknąć się pod butem czasu. Jego kompozycje ukazują wspaniałe i autentyczne życie wewnętrzne, pełne wrażliwości, filtrujące rzeczywistość osobnym spojrzeniem, skłonne do subtelnych refleksji. I muzycy, których zaprosił do studio podzielają jego osobne widzenie świata, wypełniają ten świat dźwiękami soczystymi i ascetycznymi zarazem. Ryan Blotnick wychodząc od tradycji amerykańskiego jazzu, operuje harmonią, dramaturgią, melodyką w sposób na wskroś nowoczesny, wzbogaca ją dodatkowo o wątki bluegrassowe, dokonując czułej syntezy tych doświadczeń. Płyta "Kush" to prywatny akt niepodległości o sile pokoleniowego manifestu!
autor: Krzysztof Szamot

Ryan Blotnick: guitar
Michael Blake: tenor and soprano saxophones
Scott Colberg: bass
RJ Miller: drums

special guest:
Jonny Lam: pedal steel (2)

1. Kush
2. Lunenburg
3. May Day
4. Churchy
5. Delaware
6. And Bright Snow
7. DX7
8. Spring

płyta do nabycia na multikulti.com

poniedziałek, 30 lipca 2012

Richard Andersson / R. J. Miller / Bill McHenry / Jacob Anderskov "Intuition", Stunt 2012, STUCD12022

Richard Andersson / R. J. Miller / Bill McHenry / Jacob Anderskov "Intuition", Stunt 2012, STUCD12022

Richard Andersson / R. J. Miller / Bill McHenry / Jacob Anderskov "Intuition", Stunt 2012, STUCD12022

Basista, kompozytor i lider tego kwartetu Richard Andersson to muzyk wielkich nadziei na duńskiej scenie jazzowej. Gdy miał 14 lat uległ wypadkowi podczas dziecięcej zabawy fajerwerkami. Od tamtego czasu - mimo, że miał mocno uszkodzony wzrok - każdy jego dzień był poświęcony muzyce. Zaczynał od gry na gitarze klasycznej w Instytucie Niewidomych i Słabowidzących, ale szybko zaczął też grać na kontrabasie i temu instrumentowi poświęcił się na studiach w The Academy of Music and Dramatic Arts, a następnie w prestiżowej Manhattan School of Music w Nowym Jorku (ukończone w 2009 r.). Tuż potem wydał swoją debiutancką płytę, która spotkała się z uznaniem publiczności i krytyków oraz otworzyła mu wiele możliwości współpracy z najlepszymi muzykami jazzowymi po obu stronach Atlantyku. Owocem tego była również nagroda dla największego młodego talentu w Danii - "Stjerneprisen" oraz w roku następnym (2010) nagroda "Fuen's Jazz Musician of the Year".

To zupełnie niezwykły muzyk pod względem wyczucia i kształtowania dźwięku, a jego mroczna i jednocześnie nastrojowa muzyka wnosi wiele świeżości na jazzowej scenie Danii. Gdy rozpoczynał pracę wiosną 2011 roku nad materiałem na płytę nowego kwartetu z Jacobem Anderskovem, RJ Millerem oraz Billem McHenrym zakładał, że będą to jego własne kompozycje, mniej lub bardziej rozbudowane o improwizacje. Ale po pierwszym, znakomicie przyjętym koncercie w lipcu tegoż roku, zaczął w jego głowie kiełkować karkołomny pomysł o swobodnej improwizacji lub raczej komponowaniu przez czwórkę muzyków w czasie rzeczywistym. Po początkowej fascynacji zarzucił jednak ten pomysł.

Tamto lato - jak sam Andersson wspomina - było w Danii najbardziej deszczowym od 1879 roku. Gdy zespół ponownie spotkał się w studio w październiku 2011 roku znów padał deszcz. Muzyka spadających kropli sprawiła, że nastrój koncertu i tamtego niezwykłego grania powrócił ze zdwojoną siłą. I - jak się okazało - wszyscy odczuwali to podobnie. Gdy więc basista zaproponował zostawienie kompozycji, a ustalenie tylko schematów i swobodną, opartą na nich improwizację, przywołującą nastrój chwili - Anderskov, Miller oraz McHenry zgodzili się bez wahania.

Efektem jest piękna, pełna nastrojowych harmonii i kolorów muzyka, bez powtarzanych kółko tematów i schematycznych, przeplatających je improwizacji. Bez znanych na pamięć standardów, po raz tysięczny rozkładanych na części i składanych na nowo. To muzyka stanowiąca zapis chwili, pełna swobody i piękna, pokazująca wielkie wyczucie formy wszystkich współtworzących ją muzyków. I dająca uczucie uczestnictwa w niezwykłym momencie i podglądania momentu stworzenia. Niesamowite nagranie!!!
autor: Marcin Jachnik



Richard Andersson: bass
R. J. Miller: drums
Bill McHenry: tenor saxophone
Jacob Anderskov: piano


1. Take One First
2. Hanna In Esbjerg
3. Ronald's New Rhythm
4. Root
5. Together But Apart
6. Two And Four
7. Song For Zeuthen
8. Origin
9. Rain Song, part 1
10. Rain Song, part 2