poniedziałek, 30 lipca 2012

Richard Andersson / R. J. Miller / Bill McHenry / Jacob Anderskov "Intuition", Stunt 2012, STUCD12022

Richard Andersson / R. J. Miller / Bill McHenry / Jacob Anderskov "Intuition", Stunt 2012, STUCD12022

Richard Andersson / R. J. Miller / Bill McHenry / Jacob Anderskov "Intuition", Stunt 2012, STUCD12022

Basista, kompozytor i lider tego kwartetu Richard Andersson to muzyk wielkich nadziei na duńskiej scenie jazzowej. Gdy miał 14 lat uległ wypadkowi podczas dziecięcej zabawy fajerwerkami. Od tamtego czasu - mimo, że miał mocno uszkodzony wzrok - każdy jego dzień był poświęcony muzyce. Zaczynał od gry na gitarze klasycznej w Instytucie Niewidomych i Słabowidzących, ale szybko zaczął też grać na kontrabasie i temu instrumentowi poświęcił się na studiach w The Academy of Music and Dramatic Arts, a następnie w prestiżowej Manhattan School of Music w Nowym Jorku (ukończone w 2009 r.). Tuż potem wydał swoją debiutancką płytę, która spotkała się z uznaniem publiczności i krytyków oraz otworzyła mu wiele możliwości współpracy z najlepszymi muzykami jazzowymi po obu stronach Atlantyku. Owocem tego była również nagroda dla największego młodego talentu w Danii - "Stjerneprisen" oraz w roku następnym (2010) nagroda "Fuen's Jazz Musician of the Year".

To zupełnie niezwykły muzyk pod względem wyczucia i kształtowania dźwięku, a jego mroczna i jednocześnie nastrojowa muzyka wnosi wiele świeżości na jazzowej scenie Danii. Gdy rozpoczynał pracę wiosną 2011 roku nad materiałem na płytę nowego kwartetu z Jacobem Anderskovem, RJ Millerem oraz Billem McHenrym zakładał, że będą to jego własne kompozycje, mniej lub bardziej rozbudowane o improwizacje. Ale po pierwszym, znakomicie przyjętym koncercie w lipcu tegoż roku, zaczął w jego głowie kiełkować karkołomny pomysł o swobodnej improwizacji lub raczej komponowaniu przez czwórkę muzyków w czasie rzeczywistym. Po początkowej fascynacji zarzucił jednak ten pomysł.

Tamto lato - jak sam Andersson wspomina - było w Danii najbardziej deszczowym od 1879 roku. Gdy zespół ponownie spotkał się w studio w październiku 2011 roku znów padał deszcz. Muzyka spadających kropli sprawiła, że nastrój koncertu i tamtego niezwykłego grania powrócił ze zdwojoną siłą. I - jak się okazało - wszyscy odczuwali to podobnie. Gdy więc basista zaproponował zostawienie kompozycji, a ustalenie tylko schematów i swobodną, opartą na nich improwizację, przywołującą nastrój chwili - Anderskov, Miller oraz McHenry zgodzili się bez wahania.

Efektem jest piękna, pełna nastrojowych harmonii i kolorów muzyka, bez powtarzanych kółko tematów i schematycznych, przeplatających je improwizacji. Bez znanych na pamięć standardów, po raz tysięczny rozkładanych na części i składanych na nowo. To muzyka stanowiąca zapis chwili, pełna swobody i piękna, pokazująca wielkie wyczucie formy wszystkich współtworzących ją muzyków. I dająca uczucie uczestnictwa w niezwykłym momencie i podglądania momentu stworzenia. Niesamowite nagranie!!!
autor: Marcin Jachnik



Richard Andersson: bass
R. J. Miller: drums
Bill McHenry: tenor saxophone
Jacob Anderskov: piano


1. Take One First
2. Hanna In Esbjerg
3. Ronald's New Rhythm
4. Root
5. Together But Apart
6. Two And Four
7. Song For Zeuthen
8. Origin
9. Rain Song, part 1
10. Rain Song, part 2

środa, 18 lipca 2012

Kieran Hebden / Steve Reid / Mats Gustafsson "Live At The South Bank", Smalltown Superjazzz 2011, STSJ211LP


Kieran Hebden / Steve Reid / Mats Gustafsson "Live At The South Bank", Smalltown Superjazzz 2011, STSJ211LP

Bez słynnego tria Fire! Matsa Gustafssona nie byłoby i tego projektu, stanowiącego połączenie free jazzu, ambientu, hardcore;'u i noise'u. I chociaż wykorzystaniem elektroniki różni się on od poprzedniego zespołu, to jednak energia, moc i drapieżność pozostają te same.

Transowe rytmy na których oparta jest muzyka zespołu przez cały czas są modyfikowane na najróżniejsze sposoby - a to perkusista inaczej powtórzy rytm, a to Mats na saksofonie zgubi w tumulcie jakiś dźwięk, a to strumień elektronicznych nut popłynie nieco odmiennym korytem. Mimo transowego szkieletu jest to muzyka ciągłej przemiany, początkowo niezauważalnej. Gdy utwory zaczynają się od pojedynczych szmerów czy zgrzytów narastające napięcie trudno spostrzec, ale gdy muzyka przyjmie już właściwy jej pęd i energię - nie sposób jej opanować ani zatrzymać. Można ją tylko modyfikować - i tego właśnie świadomi są jej twórcy.

Nie wiem czy koncert z którego rejestracją mamy do czynienia był pierwszym spotkaniem muzyków czy kolejnym, a może ostatnim na długiej koncertowej trasie. Faktem jest, że grają ze zrozumieniem, jakby nic innego w życiu nie robili a tylko od rana do nocy powtarzali kilka tych kompozycji wspólnie. A to przecież wolna improwizacja, gdzie żadna nuta nie jest wcześniej wymyślona ani zapisana na papierze. Całość daje cudowne odczucie świeżości. Zachwycająca muzyka!
autor: Marcin Jachnik

Kieran Hebden: electronics 
Mats Gustafsson: baritone saxophone, slide saxophone 
Steve Reid: drums

1. Morning Prayer
2. Lyman Place
3. People Be Happy
4. Untitled
5. 25th Street
6. The Sun Never Sets


płyta do kupienia na multikutli.com